Robert Gliński: Paweł Królikowski był smakoszem życia

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2020 11:41
- Kiedyś spotkałem go w Rzymie na targu, gdzie kupował produkty do gotowania. Wybierał najbardziej smakowite rzeczy, żeby potem coś z tego upichcić. To go charakteryzowało: chęć sensualnego dotknięcia życia - wspominał w Dwójce Pawła Królikowskiego reżyser Robert Gliński.
Paweł Królikowski
Paweł KrólikowskiFoto: Jacek Konecki/Polskie Radio

Paweł Królikowski.jpg
Paweł Królikowski - "Kusy" to nie wszystko
Posłuchaj
14:44 _PR2_AAC 2020_10_26-15-00-22.mp3 Przyjaciele wspominają Pawła Królikowskiego (Pożegnania/Dwójka)

Paweł Królikowski zadebiutował w 1984 roku w spektaklu "Przygody Alicji w Krainie Czarów" w Teatrze Studyjnym im. Juliana Tuwima w Łodzi, zagrał również w kilkudziesięciu filmach i serialach. Jak wspominali jego przyjaciele, w każdej swojej roli był autentyczny. 

- Przejmował się swoją rolą i bardzo chciał, żeby to było coś interesującego. Niewiele razy grał u mnie w filmach, natomiast robiłem programy młodzieżowe, a ponieważ Paweł śpiewał piosenki, więc występował w tych programach - mówił Robert Gliński. - Myślę, że to mu sprawiało sporo radości, bo to była dobra poezja i dobra muzyka. Paweł lubił robić coś dla dzieci i był – tak jak większość ekstrawertyków – "na tak" wobec ludzi wokół.

Czytaj też:

Paweł Królikowski zagrał również w debiutanckim filmie Kingi Dębskiej "Hel". Jak wspominała reżyserka, to właśnie miłość życia, którą emanował aktor, sprawiła, że chciała go zatrudnić. - Spotkałam go kiedyś w Zakopanem, jak szedł z rodziną i zobaczyłam go w innym świetle. Zobaczyłam faceta, który jest całkowicie obecny, radosny, głośny i pomyślałam "Boże, to musi być taki facet, który kocha życie jak Paweł". Zaprosiłam go do mojej filmowej podróży, no i nie zawiódł mnie.

- Paweł powinien był grać więcej, ale on chyba o nic się nie starał. On jak konik polny skakał po tej ziemi, robiąc tylko to, co sprawia mu przyjemność. Nie walczył o role, nie zabiegał o nic. Bardzo mi się to w nim podobało, bo sprawiało, że widziałam w nim wolnego człowieka, wolnego od różnych obciążeń, przymusu zarabiania. Umiał pozostawić w sobie luz i potrzebę zabawy. Kochał żyć, bawić się, tańczyć, śpiewać, po prostu nie miał w sobie w ogóle takiej zgorzkniałości - podkreśliła Kinga Dębska.

Posłuchaj: Paweł Królikowski czyta Steinbecka >>>

Pawła Królikowskiego wspominał również Jan Jakub Kolski ("to był człowiek, który niezależnie od emocji wokół miał wewnętrzny spokój"), a także Janusz Majewski, który opowiadał o aktorstwie Pawła Królikowskiego ("Paweł był bardzo sprawnym aktorem, przygotowanym i zawsze cierpliwym").

***

Tytuł audycji: Pożegnania

Przygotowała: Monika Pilch

Data emisji: 26.10.2020

Godzina emisji: 15.00