Ogarnięty portugalskim saudade

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2012 14:00
Antonio Tabucchi pochodził z Toskanii, ale był nietypowym Włochem. Zakochany szaleńczo w Portugalii - w jej literaturze - żył pod wpływem tajemniczego ducha tego kraju...
Audio
Gdzieś w Lizbonie...
Gdzieś w Lizbonie...Foto: Raman Peco/Flickr

Wszystko zaczęło się pewnego dnia w Paryżu. Młody Antonio Tabucchi znalazł wśród książek rozłożonych na straganie bukinisty tomik wierszy Fernanda Pessoi. Poezja portugalskiego samotnika zafascynowała Włocha – stała się początkiem wielkiej, trwającej całe życie, miłości do literatury Portugalii.
Z jednej strony – Toskańczyk, jak przystało na mieszkańca ojczyzny wielkich twórców renesansu: o wszechstronnych zainteresowaniach. Z drugiej jednak – Tabucchi był nietypowym Włochem. – Nazywał siebie synem Morza Śródziemnego – opowiadała w Dwójkowej "Zakładce literackiej" dr Anna Osmólska-Mętrak, która poznała pisarza na uniwersytecie w Sienie. Antonio Tabucchi prowadził tam – jako wieloletni wykładowca sieneńskiej uczelni – ćwiczenia z twórczości… Fernanda Pessoi. – Brak było w nim włoskiego gadulstwa, wylewności, przeciwnie: charakteryzował się postawą, którą w Portugalii nazywają saudade – mówiła dr Osmólska-Mętrak, przypominając, że owo wieloznaczne słowo zawiera w sobie portugalski smutek, melancholię, nieokreśloną tęsknotę za przeszłością.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy na temat życia i twórczości zmarłego niedawno Antonio Tabucchiego – jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy włoskich, znawcy literatury portugalskiej, zakochanego w kulturze tego kraju do tego stopnia, że dzielił swoje życie między Włochy a Portugalię.

Audycję przygotowała Ewa Stocka-Kalinowska.

Antonio
Antonio Tabucchi. Wikipedia/Rebeca Yanke, lic. CC
Czytaj także

Zmarł Antonio Tabucchi

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2012 17:45
W Lizbonie po długiej chorobie odszedł znany włoski pisarz. Miał 68 lat.
rozwiń zwiń