- Ta idea pojawiła się, gdy Igrzyska zostały reaktywowane pod hasłami bardzo humanistycznymi: wszechstronnego rozwoju człowieka, porozumienia między narodami, znalezienia płaszczyzny, na której ludzkość uzyska wyższy stopień rozwoju zarówno duchowego jak i cielesnego, poprzez szlachetną rywalizację – wyjaśnia prof. Anna Nasiłowska.
- Musimy pamiętać, że Coubertin myślał o wznowieniu Igrzysk, gdy w Europie rosło zainteresowanie antykiem – podkreśla dr Iwona Gryz z Muzeum Sportu i Turystyki. – Archeolodzy odkopywali Troję i Olimpię, pisało się o tym dużo. Na fali tego zainteresowania Pierre de Coubertin powziął wielką i nowatorską myśl o połączeniu sportu i sztuki. Dość opornie przyszło mu do niej przekonać nawet swoich współpracowników.
Mimo tych trudności baron nie poddał się i w maju 1906 roku zwołał w Paryżu Konferencję Konsultacyjną w sprawie konkursów sztuki. Postanowiono je organizować podczas Igrzysk w 1908 roku w Rzymie. Ze względu na wybuch Wezuwiusza przeniesiono Igrzyska do Londynu; z powodów organizacyjno-finansowych nie zdołano wówczas dodać do programu dyscyplin artystycznych. Pierwsze konkurencje artystyczne (z takimi samymi medalami i dyplomami, jakie zdobywali sportowcy) odbyły się podczas Igrzysk w Sztokholmie w roku 1912 – były to zresztą pod wieloma względami nowatorskie Igrzyska. Po raz pierwszy zawody nie były powiązane z żadną imprezą wystawienniczą o charakterze gospodarczym, pierwszy raz odbyła się ceremonia otwarcia (której zasady pozostają niezmienne do dziś), pierwszy raz zastosowano elektroniczne urządzenia do pomiaru czasu (z dokładnością do 0,1 sekundy) i fotofinisz. Paradoksalnie, po Igrzyskach w Londynie w roku 1948 zaprzestano organizowania Olimpijskiego Konkursu Sztuki i Literatury, a stało się tak z powodu silnego sprzeciwu przewodniczącego MKOl… Szweda Sigfrida Egströma.
Konkurs literacki był skomplikowany organizacyjnie: nadesłane utwory trzeba było przetłumaczyć na kilka języków na potrzeby gremiów jurorskich, w których zasiadali wybitni artyści. W Sztokholmie zgłosiło się tylko 35 artystów, w Paryżu w 1924 już 193 twórców, a w Amsterdamie zaprezentowano 1100 dzieł.
W Paryżu ustalono osiem konkurencji. Były to: architektura, dramat (było mało zgłoszeń), choreografia (niczym się w historii nie zaznaczyła), sztuka dekoracyjna, literatura, muzyka, malarstwo i rzeźba. Pierwszym medalistą w kategorii literatury był… baron Pierre de Coubertin (który otrzymał złoto olimpijskie za "Odę do sportu", którą zgłosił pod pseudonimem).
Pierwszy polski sukces literacki to złoty medal dla Kazimierza Wierzyńskiego na Igrzyskach w Amsteradmie w 1928 roku za tomik "Laur Olimpijski".
- Sukces Wierzyński zawdzięcza w olbrzymiej mierze tłumaczowi, który perfekcyjnie przełożył wiersze na niemiecki. W tym języku czytali jurorzy i zachwycili się – mówi prof. Nasiłowska.
Polscy medaliści w olimpijskich konkursach sztuki to:
Amsterdam 1928: złoto – Kazimierz Wierzyński (poezja), brąz – Władysław Skoczylas (grafika).
Los Angeles 1932: złoto – Józef Klukowski (rzeźba), srebro – Janina Konarska (grafika).
Berlin 1936: srebro – Józef Klukowski (rzeźba), brąz – Jan Parandowski (proza), Stanisław Ostoja-Chrostowski (grafika).
Londyn 1948: złoto – Zbigniew Turski (muzyka).
W audycji Anny Lisieckiej usłyszeliśmy także głos Kazimierza Wierzyńskiego z nagrań archiwalnych.
krzk