Hanuszkiewicz nigdy nie sprzeniewierzył się tekstowi: - Nigdy nie przeinaczał, nie kaleczył, nie dodawał do Słowackiego Gombrowicza czy Mrożka. Klasycy pozostawali klasykami, choć zawsze w oryginalnym ujęciu – podkreśla Anna Retmaniak.
- Pokazywałem Słowackim ten dystans do patriotyzmu z okresu niewoli do czasu, kiedy jesteśmy w wolnym państwie. Zacznijmy mówić, czym jest patriotyzm dzisiaj. Patriotyzm wymaga wroga, walki, stoi na granicy frontem do wroga, tyłem do ojczyzny. Nie można tak budować państwa obywatelskiego! Patriotyzm jest funkcją niewoli. Potrzeba postawy obywatelskiej: prosty zwykły interes pospolitej rzeczym, jak mówił Norwid – opowiadał niegdyś Adam Hanuszkiewicz. – Obowiązkiem obywateli jest współdziałać. Warto być dobrym, opiekować się słabszymi. To jest interes w tym dobrym znaczeniu.
Zawsze ujmował się za klasyką i potrafił sprawić, że młodzież uciekała ze szkoły, z nudnych lekcji polskiego, na... jego przedstawienia.
- Mickiewicz mówił: "jedyną formą ożywienia klasyki jest jej przetłumaczenie na naszą epokę". To znaczy, na nasze oko i nasze ucho. A nasze oko i ucho stwarzają media, telewizja, piłka nożna, Małysz, Otylia Jędrzejczak… Te teatry, które to uwzględniają, mają sukces. Proszę popatrzeć na naszych najzdolniejszych: Jarzyna, Warlikowski, Augustynowicz. Kiedy robią klasykę, idą moim tropem. Chwalą ich za to, niektórzy ganią, że "z Hanuszkiewicza idą"…
W ostatnich latach liczył szczerze na to, że powstanie nowy teatr polski, oparty na polskiej klasycznej literaturze. Sądził, że doświadczenia nowego pokolenia reżyserów mogą pomóc w odczytaniu polskiej literatury w sposób odpowiadający naszym czasom…
Audycję przygotował Michał Montowski.
Adam Hanuszkiewicz, wybitny aktor i reżyser teatralny, zmarł w niedzielę, 4 grudnia. Miał 87 lat.