"Jeden z nas, pasażerów metra, najwyraźniej nie jechał do pracy" – tak rozpoczyna swoją opowieść amerykański powieściopisarz i podróżnik Paul Theroux, wtedy 37-letni, mający już za sobą trochę książek i… trochę przygód.
Ten potomek włosko-francuskich emigrantów po studiach literatury amerykańskiej wyjechał do Afryki, by pracować dla Korpusu Pokoju, a przy okazji zostać pisarzem. Mieszkał w Malawi, Ugandzie i Singapurze, gdzie wykładał. W latach 70. przeniósł się wraz z rodziną do Londynu, jednak nosiło go wciąż po świecie. W 1973 roku wsiadł w pociąg, by odbyć kilkumiesięczną podróż przez Azję. Owocem ten wyprawy stała się książka "Wielki Bazar Kolejowy". Kilka lat później, będąc wówczas w USA, zdecydował się na kolejną niecodzienną przygodę: przejechać koleją Ameryki, dotrzeć do najdalej wysuniętego na południe punktu, zdobyć mityczną Patagonię.
Stary Expres Patagoński "La Trochita". Wikipedia/Moebiusuibeom-en, lic. CC
Zatem: wsiadając któregoś dnia w bostońskie metro, "najwyraźniej nie jechał do pracy". Czy chodziło tylko o nowe, nieznane doświadczenia "bycia w drodze"? Zapewne i o to, choć, jak podkreślał w Dwójce tłumacz książki "Stary Ekspres Patagoński. Pociągiem przez Ameryki", Paul Theroux traktował podróże jako pożywkę dla swojego pisarstwa. A przy tym: po prostu bardzo lubił jeździć koleją (bo w autobusie nie można się ruszyć, w samochodzie – skupić, w samolocie zaś człowieka zajmuje niepokój o los latającej maszyny). – Ta książka to pean, panegiryk podróży pociągiem – podkreślał Paweł Lipszyc, dodając jednak: – To rzecz antypodróżnicza, jego pisanie wyrosło z przekory z pisania podróżniczego innych.
Co jest oryginalnego w opisywaniu podróży przez Theroux? Jak wspominał we wstępie do swej książki o azjatyckiej wyprawie, autorzy literatury podróżniczej pokazują zazwyczaj tylko jedną, jasną stronę przemierzania świata. "Irytowało mnie, że ukrywają chwile rozpaczy, pożądania i strachu. Nie pisali, że nakrzyczeli na taksówkarza albo że wyśmiewali się z ludowych tancerzy. A co jedli, co czytali, by zabić czas, i jakie były toalety?". Z zamiaru pokazania tej mniej znanej strony dalekich wypraw powstały zapiski Theroux, w których – co ważne – nie brak również tego, czego szukamy w relacjach z podróży: fascynujących spotkań (z ludźmi nieznanymi, ale i Jorge Luisem Borgesem!), opisów twarzy, miejsc i zapachów.
Jaka była droga Paula Theroux do twórczości literackiej, co różni go na przykład od zaprzyjaźnionego z nim, popularnego i docenionego pisarza i podróżnika Bruce'a Chatwina, dlaczego Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej są dla Theroux również okazją do poznania czasu i miejsca – o tym m.in. w rozmowie Doroty Gacek z Pawłem Lipszycem.
Cytaty za: Paul Theroux, "Stary Ekspres Patagoński. Pociągiem przez Ameryki", tł. Paweł Lipszyc; "Wielki bazar kolejowy. Pociągiem przez Azję", tł. Magdalena Budzińska, Wydawnictwo Czarne.