Program:
Chopin i Jego Europa po raz trzynasty w Warszawie
Jan Lisiecki wspominał, że dziwnym trafem utwór ten zasugerowało mu wcześniej dwóch dyrygentów. - Claudio Abbado, z którym grałem koncert Beethovena wyraził ochotę zagrania ze mną koncertu Brahmsa. To samo było z maestro Skrowaczewskim, z którym grałem Mozarta. W sumie to nie wiem dlaczego, bo przecież to nie jest dzieło, które wymaga odkrywania.
Pianista mówił, że I Koncert Brahmsa jest niezwykle trudny technicznie i wymaga olbrzymiej muzykalności. Opanowanie tych dwóch czynników nie wystarczy jednak, zdaniem Lisieckiego, by wzruszyć słuchaczy swoją interpretacją. - Uważam, że wykonując utwór ważne jest, by stworzyć wrażenie, że to jest w tym momencie moja ulubiona kompozycja. Publiczność nie powinna czuć, że jest nią znudzony, zmęczony, lub że mi się coś w niej nie podoba.
Muzyk opowiadał o tym, jak pracuje nad interpretacją. Wskazał pianistów, którzy są dla niego pewną referencją w ustalaniu, czy nie zbłądził. Jan Lisiecki zdradził także, jakich kompozytorów chciałby wziąć w najbliższym czasie "na warsztat" oraz wyjaśnił, kiedy powinno się nagrywać płyty.
W audycji rozmawialiśmy też z dyrygentem Jackiem Kaspszykiem, który poprowadził koncert na festiwalu "Chopin i jego Europa", którego Jan Lisiecki był solistą.
***
Rozmawiała: Beata Stylińska
Goście: Jan Lisiecki (pianista), Jacek Kaspszyk (dyrygent)
Data emisji: 12.08.2017
Godzina emisji: 21.45
Materiały zostały wyemitowane w audycji "Letni festiwal muzyczny".
"Chopin i jego Europa" na antenie Dwójki
***
bc/kul