Andres Orozco-Estrada: "Polednice" to ostatni taki utwór Dworzaka

- W tym poemacie kompozytor żegna się z symfoniką i nawet nadaje mu formę mini-symfonii. Historia, którą opowiada jest bardzo dramatyczna - mówił w Dwójce austriacki dyrygent kolumbijskiego pochodzenia.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: XiXinXing/Shutterstock

Andres Orozco-Estrada poprowadził w środę (4.09) koncert w ramach festiwalu BBC Proms. Otworzył go Poemat symfoniczny Polednice Antonina Dworzaka.

- W pierwszych taktach wybrzmiewa spokojna, niewinna, sielska muzyka. Jesteśmy w wiejskiej chacie, gdzie matka krząta się i zajmuje domowymi obowiązkami. W tle słychać jedynie popłakiwanie i grymaszenie dziecka, które charakteryzują dźwięki oboju. Chłopiec domaga się uwagi, chce się bawić z mamą. Ta jednak nie ma czasu i mówi mu, że jeśli nie będzie spokojny, przyjdzie stara wiedźma, tytułowa Południca, i go zabierze. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że te słowa już wkrótce się spełnią. Chłopiec nadal płacze i wtem do domu przybywa zła czarownica. Ma to miejsce mniej więcej w środkowej części poematu – wtedy słyszymy coś w rodzaju dzikiego diabelskiego tańca – ten wstępny, klarnetowy motyw zostaje wywrócony do góry nogami. Wiedźma usiłuje zabrać chłopca, zaś przerażona matka broni go trzymając w objęciach. Kończy sie to tragedią – matka w mocnym uścisku udusiła chłopca… Po jakimś czasie do domu wraca ojciec - znowu brzmi spokojna, jasna muzyka o ludowych naleciałościach. To dlatego, że wszystko wydaje mu się normalne. Orientuje się jednak, że matka leży na ziemi. Budzi ją i wtedy widzi, że dziecko jest martwe - tłumaczył dyrygent.

Dlaczego zależało mu, by ten utwór zabrzmiał akurat w Londynie? W jaki sposób Dworzak łączy europejską i amerykańską tradycję? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiała:  Milena Gąsienica

Gość: Andres Orozco-Estrada (dyrygent)

Data emisji: 4.09.2019

Godzina emisji: 20.55

Materiał został wyemitowany w audycji "Letni Festiwal Muzyczny".

pg/am