Barbara Krafftówna nie znała zawiści
- Wczoraj, prowadząc samochód, słuchałem piosenek Kabaretu Starszych Panów i często pani Barbara z tych głośników do mnie śpiewała. Za każdym razem słysząc to, uśmiechałem się w różnych kolorach tego uśmiechu. Ona była częścią naszego generacyjnego doświadczenia artystycznego, ona była zawsze - mówił współprowadzący audycję Tomasz Mościcki.
Jak stwierdził, w teatralnym środowisku Barbara Krafftówna wyróżniała się nie tylko talentem, ale i osobowością.
- Tu jest bardzo dużo zazdrości, zawiści, ona była z tego absolutnie wyłączona. Błogosławieni ci, którzy mieli okazję się z nią zetknąć. Ja ją poznałem 20 lat temu, i to w dość zabawnych okolicznościach. Jestem varsavianistą, ona to warszawianka urodzona w stolicy i zasiedziała od dziesięcioleci. Bardzo interesowała się rozwojem miasta, była też zresztą radną - zaznaczył.
W audycji połączyliśmy się m.in. z Cezarym Żakiem. Reżyserował on przedostatnią sztukę, w której występowała Barbara Krafftówna, był to spektakl "Trzeba zabić starszą panią" w Och-Teatrze.
- Historia była taka, że Krystyna Janda zaproponowała mi ten debiut reżyserski, tylko od razu zastrzegła, że główną rolę musi zagrać Barbara Krafftówna. Ja byłem przerażony spotkaniem i z Basią, i z Wojtkiem Pokorą. Oni po kilku moich nieudolnych próbach powiedzieli: słuchaj, ty musisz nam dawać uwagi, to zewnętrzne oko jest nam niezbędne. Wtedy się ośmieliłem, by nawiązać z nimi kontakt - mówił Cezary Żak.
Jak podkreślił, Barbara Krafftówna była niezwykle twórczą osobą: - Na pierwszej próbie sytuacyjnej powiedziała mi: słuchaj, mam taki pomysł, żeby wjeżdżać na scenę na wrotkach. Wzięła potem kilka lekcji jazdy i na szczęście powiedziała: nie, jednak to nie był dobry pomysł.
Reżyser przyznał też, że dziś już nie spotyka się aktorów tak dobrze przygotowanych do pracy. - Ona przyszła na pierwszą próbę sytuacyjną z tekstem nauczonym na pamięć - zaznaczył.
- W jej ostatnich rolach widać było kumulację zgromadzonego przez całe życie artystycznego kapitału i zupełnie wirtuozowską umiejętność posługiwania się swoimi środkami wyrazu - mówił z kolei Tomasz Mościcki.
W audycji niezwykłą artystkę wspominali również Remigiusz Grzela (autor książki "Krafftówna w krainie czarów"), Tomasz Miłkowski (krytyk teatralny) i Joanna Szczepkowska (aktorka).
80:50 2022_01_23 11_31_32_PR2_Audycja_okolicznosciowa.mp3 Barbara Krafftówna we wspomnieniach tych, którzy ją znali (Audycja okolicznościowa/Dwójka)
Felicja z "Jak być kochaną", Honorata z "Czterech pancernych i psa"
O śmierci Barbary Krafftówny poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Ostatnie chwile spędziła ona w Domu Artystów w Skolimowie.
Artystka, urodzona 5 grudnia 1928 r. w Warszawie, od wielu lat cieszyła się sympatią widzów i słuchaczy. Już w czasie wojny uczyła się tańca i pantomimy. Uczęszczała też na zajęcia do konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwo Galla. W 1945 r. na nowo podjęła naukę w Studiu, które po wojnie działało przy Teatrze Starym w Krakowie. W 1946 r. wyjechała, wraz z grupą uczniów Studia, do Gdyni, gdzie Gall objął dyrekcję Teatru Wybrzeże. Debiutowała tam w listopadzie tego roku rolą Rybaczki w "Homerze i Orchidei", sztuce Tadeusza Gajcego. W 1947 r. zdała eksternistyczny egzamin aktorski w Studiu Galla.
Po Teatrze Wybrzeże występowała kolejno w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi (1949-50), Teatrze Dramatycznym we Wrocławiu (1950-53, 1957-64, 1981-82), następnie w teatrach warszawskich: Nowej Warszawy (1953-56), Komedia (1956-57), Narodowym (1964-69), Syrena (1969) i Współczesnym (1981-82).
Barbara Krafftówna największą popularność zdobyła jednak jako aktorka filmowa, a także artystka kabaretowa. To niezapomniana Felicja z "Jak być kochaną" Wojciecha Jerzego Hasa i energiczna Honorata z "Czterech pancernych i psa" oraz wykonawczyni piosenek z Kabaretu Starszych Panów.
"Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Barbarę Krafftównę, która pozostając do ostatnich chwil wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie, odeszła dziś w nocy..." - poinformowano we wpisie Związku Artystów Scen Polskich zamieszczonym w mediach społecznościowych.
W 2019 roku, z okazji swoich 91. urodzin, Barbara Krafftówna spotkała się z publicznością. Relację z tego spotkania, a także rozmowę z prowadzącym je biografem aktorki Remigiuszem Grzelą wyemitowaliśmy na naszej antenie.
Artystka wielokrotnie udzielała wywiadów Polskiemu Radiu. W kwietniu ubiegłego roku w Dwójce wzięła udział w audycji "Dwie do setki", w której wypowiadała się o innej wielkiej aktorce - Irenie Kwiatkowskiej.
Wpis z autografem Barbary Krafftówny na ścianie Studia Agnieszki Osieckiej
***
Prowadzili: Andrzej Sułek i Tomasz Mościcki
Goście: Cezary Żak (aktor, reżyser), Remigiusz Grzela (autor książki "Krafftówna w krainie czarów"), Tomasz Miłkowski (krytyk teatralny), Joanna Szczepkowska (aktorka)
Data emisji: 23.01.2022
Godzina emisji: 11.30
mg