28:55 2020_12_28 21_34_48_PR2_Rzeczypospolite.mp3 Co dziś wiemy o polsko-niemieckich traktatach granicznych? (Dwójka/Rzeczypospolite)
Dwa polsko-niemieckie traktaty graniczne: z roku 1970 i 1990 to dokumenty, których podpisane poprzedzone było szeregiem zabiegów dyplomatycznych i gestów dobrej woli. Dlaczego potrzebne były aż dwa traktaty dotyczące tej samej granicy?
- Przede wszystkim II wojna światowa nie zakończyła się tak, jak wiele innych wojen, podpisaniem traktatów pokojowych. To były porozumienia, które wytyczały kierunek, ale nie były wiążące z prawnego punktu widzenia - opowiadała prof. Wanda Jarząbek.
W Poczdamie podjęto decyzje o generalnym przebiegu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. - To, co jest bardzo ważne, powiedziano, że w przyszłości zostaną podjęte wiążące decyzje w ramach regulacji pokojowej, nie nazywając jej wprost traktatem - tłumaczyła profesor. - Powstały wykładnie prawne mówiące, że brak traktatu pokojowego można zastąpić szeregiem innych układów, byleby były one zgodne z prawem międzynarodowym - dodała.
Pierwszy układ o granicy
Pierwszy taki układ zawarła Polska Ludowa z Niemiecką Republiką Demokratyczną w Zgorzelcu w 1950 roku. To był pierwszy układ międzynarodowy, który potwierdzał uznanie granicy wytyczonej w Poczdamie. Niestety nie rozwiązywało to problemu uznania tejże granicy przez drugie z państw, które powstało w wyniku zakończenia II wojny światowej - Republiki Federalnej Niemiec. I tak się zaczęła gra władz w Warszawie, żeby nakłonić władze RFN do zaakceptowania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.
- Z mojego punktu widzenia, jako badacza tego okresu, najważniejsze zmiany dokonywały się między 1966 a 1968 rokiem, kiedy doszło do zmasowanej akcji ze strony PRL, aby przekonać państwa zachodnie do uznania granicy - mówiła prof. Wanda Jarząbek.
Wywierano presję na Bonn. Zarówno Francja, jak i Wielka Brytania podpisały z Polską tajne gwarancje dotyczące granicy. Bardzo ważne było też stanowisko amerykańskie. - Stany Zjednoczone nie chciały jednoznacznie opowiedzieć się po stronie PRL - mówiła prof. Wanda Jarząbek.
Zanim podpisano pierwszy traktat w 1970 roku, podpisano tzw. układ moskiewski między ZSRR a RFN, który dotyczył ładu międzynarodowego i uruchomienia procesów odprężeniowych. Mówił przede wszystkim o wyrzeczeniu się siły. Był tam też zapis o nienaruszalności granic, w tym zachodniej granicy Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej.
7 grudnia 1970 roku
Tego dnia przyjeżdża do Polski Willy Brandt, kanclerz RFN. Była to pierwsza wizyta kanclerza Niemiec w powojennej Polsce. Podpisano układ o normalizacji wzajemnych stosunków, który był także pierwszym traktatem granicznym. Willy Brandt pojechał tego dnia złożyć wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta. Po poprawieniu szarfy na wieńcu kanclerz niespodziewanie ukląkł obojgiem kolan na stopniach monumentu. Ten historyczny gest został odczytany jako publiczne wyznanie winy i uznanie moralnej odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie hitlerowskie.
14 listopada 1990 roku
Tego dnia podpisano drugi traktat graniczny. "Dzień ten ma wartość symbolu" - komentował ówczesny premier Tadeusz Mazowiecki. Zjednoczone Niemcy uznały granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej. - Był to układ, który zagwarantował ostateczny przebieg zachodniej granicy Polski - skomentowała prof. Wanda Jarząbek.
W audycji omówione zostały m.in. wszystkie wydarzenia polityczne, które miały wpływ na ustalenie obecnych granic Polski po II wojnie światowej.
***
Tytuł audycji: Rzeczypospolite
Prowadził: Antoni Dudek
Gość: prof. Wanda Jarząbek (ISP PAN)
Data emisji: 28.12.2020
Godzina emisji: 21.30