BASTARDA to zespół powołany do życia przez klarnecistę Pawła Szamburskiego oraz wybitnych instrumentalistów - Tomasza Pokrzywińskiego (wiolonczela) oraz Michała Górczyńskiego (klarnet kontrabasowy). Artyści podejmują odważną próbę reinterpretacji muzyki dawnej oraz stworzenia na jej podstawie autorskiego języka dźwiękowego. Unikalne brzmienie klarnetu kontrabasowego w połączeniu z wiolonczelą nadaje utworom głęboki, medytacyjny charakter tworząc zarazem mocną
podstawę harmoniczną i rytmiczną dla ekspozycji średniowiecznych tematów, pieśni chorałowych, motetów, litanii.
Na debiutackiej płycie "Promitat eterno" (Lado ABC 2017) Bastarda podejmuje wątki muzyki średniowiecznej, a konkretnie pieśni i motetów Piotra Wilhelmiego z Grudziądza (1392 - ok. 1480) jednego z pierwszych kompozytorów tworzących na terenach Polski oraz Europy Środkowej i Wschodniej. Napisał on kilkadziesiąt utworów religijnych i świeckich 2-, 3-, 4- i 5-głosowych. Większość kompozycji to kilkutekstowe motety łacińskie, podpisywane charakterystycznym akrostychem - Petrus. Muzycy posiłkując się metodą "viola bastarda", czyli swobodnych skoków między kolejnymi głosami pieśni, improwizując wokół średniowiecznych melodii - osiągnęli niezwykle oryginalny głos w interpretacji muzyki Piotra z Grudziądza.
Po niespełna dwóch latach zespół Bastarda zrealizował nagranie drugiego albumu "Ars moriendi" (Lado ABC 2019) w całości poświęconemu tematowi śmierci oraz ceremonii pogrzebowej. Opieka merytoryczna oraz dobór repertuaru przygotowane zostały przez wybitnego muzykologa Antonio Chemottiego.
"Muzyka w czasie smutku jest jak przypowieść w niestosownej chwili”. Tak głosi Pismo Święte (Mądrość Syracha 22:6), sugerując, że w obliczu śmierci pogrążamy się w milczeniu. Pomimo tej biblijnej przestrogi, muzyka towarzyszyła stale odchodzeniu średniowiecznych i wczesno nowożytnych chrześcijan, począwszy od chwili umierania, a skończywszy na ostatnich obrzędach nad grobem. Śpiewy chorałowe, psalmy pokutne, litanie, motety przeplatały się podczas całego rytuału w
głęboko symboliczny sposób.
Paweł Szamburski, Tomasz Pokrzywiński oraz Michał Górczyński przeistaczają ten dawny muzyczny rytuał: kilkusetletnie śpiewy chorałowe rozbijają się na małe odcinki, stale zmieniający się kontrapunkt wczesnej polifonii imploduje w minimalizm. To, co pozostało, to współczesna medytacja nad śmiercią. Ars moriendi według Bastardy jest podróżą przez paradoksalne emocje istoty ludzkiej, zawieszonej
gdzieś między rozpaczą i nadzieją.
Po nabożeństwie, ci którzy pozostali, zadają sobie pytanie: "Któż uczyni oczy nasze fontanną łez?" (Quis dabit oculis nostris fontem lacrimarum), wspominając swoją stratę. Żałoba oznacza koniec, lecz interpretacje Bastardy wskazują również na nowy początek pokoju i ostatecznie, ciszy."
materiały prasowe