Występu legendarnej orkiestry wysłuchać można było 1 stycznia na antenie Dwójki oraz obejrzeć na naszej stronie. Jak zwykle zabrzmiały wiedeńskie walce, polki i marsze. Jurek Dybał dodał, że karnawałowe bale Filharmoników Wiedeńskich otwiera zawsze polski polonez (a raczej jego artystyczna wizja autorstwa np. Chopina). Ta specyficzna tradycja pielęgnowana jest również w tamtejszej Operze, w której w wieczór sylwestrowy - i przez kolejne dwa miesiące - wystawia się "Zemstę nietoperza".
Jurek Dybał podkreślał, że owa "wiedeńska muzyka" jest owocem wielkiego konglomeratu kultur, jaki stanowiło cesarstwo austro-węgierskie. Można więc w nim odnaleźć także wpływy polskie. Nie oznacza to bynajmniej, że ową tradycję łatwo jest "podrobić". - Wiąże się ona ze specyficznym kunsztem wykonawczym i niuansową wrażliwością rytmiczną oraz artykulacyjną, której odzwierciedlenia nie znajdziemy w nutach. Koncerty noworoczne organizowane w wielu europejskich miastach nie uwzględniają tej tradycji, przez co wpadają w pułapkę złego stylu - wyjaśnił artysta - Może warto sięgać po własne tradycje, w Polsce chociażby po poloneza - zasugerował.
Jurek Dybał opowiedział także, jak zostać Filharmonikiem Wiedeńskim i jak demokratycznie zarządza się orkiestrą.
***
Specjalna audycja noworoczna
Prowadził: Anna Skulska
Goście: Jurek Dybowski(kontrabasista Filharmonikó Wiedeńskich, dyrygent)
Data emisji: 1.01.2015
Godzina emisji: 11.55
mm/asz