Kłopotliwy flet Sharon Bezaly von Bahr

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2016 15:39
- Instrument, na którym gram, to Stradivarius wśród fletów. Uczestniczyłam w procesie jego powstawania i zajęło mi wiele lat, żeby go oswoić - mówiła o swoim złotym, 24 karatowym flecie izraelska wirtuozka.
Audio
  • Rozmowa z Sharon Bezaly von Bahr (Filharmonia Dwójki)
Nauka gry na flecie nie wymaga zamykania się w pokoju przez siedem godzin dziennie, dlatego miałam zupełnie normalne dzieciństwo - mówiła w Dwójce Sharon Bezaly von Bahr
"Nauka gry na flecie nie wymaga zamykania się w pokoju przez siedem godzin dziennie, dlatego miałam zupełnie normalne dzieciństwo" - mówiła w Dwójce Sharon Bezaly von BahrFoto: Anders Krison/materiały promocyjne

Sharon Bezaly von Bahr wystąpiła w miniony piątek (4.03) u boku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Oprócz niezwykłej gry tej jednej z najwybitniejszych współczesnych flecistek, katowicka publiczność mogła podziwiać jej unikatowy instrument. - Paleta barw, które jestem w stanie z niego wydobyć jest nieograniczona - mówiła w Dwójce artystka. - Dążę do uzyskania na nim bardzo miękkiego dźwięku, umożliwiającego mi jednak wybicie się ponad brzmienie orkiestry - dodawała.

W rozmowie z Moniką Zając Sharon Bezaly von Bahr zwierzała się, że transportowanie tego fletu bywa uciążliwe. - Strażnicy podczas kontroli na lotniskach nabierają podejrzeń, dotykają jego części i badają jakimś urządzeniem, a to niezwykle delikatny i podatny na zniszczenia instrument. Czasami gram dla nich, by udowodnić im, że to tylko flet - opowiadała.

Sharon Bezaly von Bahr wyjaśniała też, dlaczego najbardziej lubi grać dzieła żyjących kompozytorów oraz wyjawiła, dlaczego czasami żałuje, że została flecistką.

***

Rozmawiała: Monika Zając

Gość: Sharon Bezaly von Bahr

Data emisji: 4.03.2016

Godzina emisji: 20.30

Materiał wyemitowano w audycji "Filharmonia Dwójki".

bch/mg

Czytaj także

Szymanowski w Londynie na rocznicę chrztu Polski

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2016 19:00
Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy z Vladimirem Jurowskim, dyrygentem London Philharmonic Orchestra, która 5 marca wykona "Stabat mater" Szymanowskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Charles Richard-Hamelin: Konkurs Chopinowski nic nie zmienia

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2016 13:00
- Przez kilka dni po Konkursie Chopinowskim byłem z siebie całkiem zadowolony. Ale po chwili usłyszałem swoje nagranie i zauważyłem, jak wiele czeka mnie pracy - przyznał laureat II nagrody na warszawskim konkursie, którego występ uczcił 206. rocznicę urodzin Chopina.
rozwiń zwiń