Raphaël Pichon zaprezentował na festiwalu Misteria Paschalia swoją wersję "Pasji Brockesa", opartą przede wszystkim na opracowaniu muzycznym Georga Philippa Telemanna. - Pozwoliłem sobie obudować ten szkielet wybranymi ariami, chórami i fragmentami z innych opracowań Pasji, tworząc w ten sposób rodzaj mozaiki, która daje temu pasticcio teatralność i witalność - wyjaśniał dyrygent. - Recytatywy i kluczowe chóry są wyjęte z Pasji Telemanna, a w partiach postaci alegorycznych, które reagują na rozgrywający się dramat, usłyszymy czasami muzykę Reinharda Keisera, czasem Jerzego Fryderyka Händla, ale są także arie Telemanna, a w niektórych chórach muzyka Matthesona.
Lider zespołu Pygmalion siłę i popularność Pasji Brockesa tłumaczył jej bezpośredniością i realizmem. - On się w niej zwraca bezpośrednio do słuchaczy. Wierni są na przykład wezwani do kontemplowania ran zadanych Chrystusowi. A potem do refleksji nad tym, że przyczyną tego cierpienia są oni sami. Jednocześnie Chrystus cierpi przecież dla nich. Ten paradoks jest także powodem muzycznej atrakcyjności owych recytatywów, tego, że są pełne życia i energii.
Co ciekawe, rozmówca Magdaleny Łoś zwracał także uwagę na pionierski charakter tekstu Brockesa w kontekście rozwoju "przemysłu koncertowego". Raphaël Pichon mówił też o swoich doświadczeniach związanych z prowadzeniem grupy Pygmalion.
***
Rozmawiała: Magdalena Łoś
Gość: Raphaël Pichon
Data emisji: 13.04.2017
Godzina emisji: 21.26
Materiał wyemitowano w audycji "Filharmonia Dwójki".
bch/mz