Henryk Wars, który przed wojną zrobił w Polsce karierę jako autor słynnych szlagierów, takich jak "Miłość ci wszystko wybaczy", "Śpij kochanie", "Umówiłem się z nią na dziewiątą", po wojnie już jako emigrant w USA miał więcej czasu na rozwijanie swoich pasji.
- Paradoksalnie Wars najlepszy okres miał, gdy przyjechał do Los Angeles w 1947 roku. Nie mógł wtedy wejść do branży filmowej i zaczął pisać do szuflady. Stworzył wtedy koncert fortepianowy, który jest obecnie nagrywany teraz przez Polską Orkiestrą Radiową. Jest to wirtuozowski utwór oparty po części na melodii związanej z piosenką, którą Wars usłyszał podczas służby w armii Andersa. Prawda jest taka, że porównywanie tego kompozytora tylko do George'a Gershwina to za mało - dodał Marek Żebrowski.
W nagraniu audycji posłuchamy również o tym, jakiej pasji lubił się poświęcać Henryk Wars w przerwie między nagraniami w hollywoodzkim studiu.
***
Rozmawiała: Beata Stylińska
Gość: Marek Żebrowski (kompozytor, pianista)
Data emisji: 11.06.2017
Godzina emisji: 19.53
Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki".
mz/bch