Komentując ocenę ogromnej inwencji twórczej Vivaldiego (550 koncertów), wypowiedzianą niegdyś przez Strawińskiego (zarzucał Włochowi, że napisał jeden koncert, a kilkaset razy go przerobił), Alessandro Tampieri podkreślał, że rosyjski kompozytor nie wziął pod uwagę jednej istotnej kwestii. - Muzyka, którą pisał Vivaldi, była przeznaczona na potrzeby, nazwijmy to, konsumpcyjne. Myślę, że gdyby teraz wskrzesić Vivaldiego, to byłby bardzo zaskoczony swoją popularnością, no i oczywiście bardzo zadowolony. Ale przede wszystkim zdziwiony tym, że absolutnie wszystkie jego dzieła są teraz wykonywane i to wręcz z maniakalną dokładnością, z zachowaniem stylu. Bo przecież w jego czasach to była typowa muzyka popularna.
Alessandro Tampieri przywołał również słowa dyrektora artystycznego Accademii Bizantina Ottavia Dantone, który opisał metodę twórczą Vivaldiego jako "uwodzenie stylem". - Vivaldi zawsze pozostawał wierny stylistyce. Komponując, za każdym razem próbował zachować charakter stylu, trzymał się zasad gatunku danej kompozycji. Dlatego każda z nich to arcydzieło, niezależnie od jej przeznaczenia.
W rozmowie również o znanych dziś jedynie z imienia uczennicach Vivaldiego z weneckiego Ospedale della pieta, o violi d’amore czy o specyfice wykonywania włoskiej muzyki dawnej przez włoskie zespoły.
***
Rozmawiała: Milena Gąsienica
Gość: Alessandro Tampieri (skrzypek, altowiolista i koncertmistrz Accademii Bizantina)
Data emisji: 8.03.2019
Godzina emisji: 20.15
Materiał został wyemitowany w audycji Filharmonia Dwójki.