Jacek Kaspszyk wyznał, że Symfonie Witolda Lutosławskiego ma właściwie cały czas w swoim repertuarze i dyrygował nimi niemal na całym świecie. Najczęściej grywana jest III oraz IV. - II Symfonia rzadziej jest wykonywana, ponieważ to aleatoryczne i trudne dzieło, ale wciąż fantastyczne. To moja ulubiona symfonia.
Zdaniem dyrygenta, dzieła Witolda Lutosławskiego weszły już w koncertowy obieg i "nikt nie traktuje tego jako muzykę specjalną, którą trzeba reklamować". - Odbiór Lutosławskiego jest niewiarygodny, również w Wielkiej Brytanii, gdzie bardzo często dyrygował swoimi utworami. Wszyscy go pamiętają i żywo reagują, co jest wspaniałe.
Gość audycji zdradził, że podczas kwarantanny miał okazję zastanowić się, do jakich utworów chciałby powrócić podczas koncertów, które będzie miał okazję poprowadzić w przyszłości. - Znalazłem wiele utworów Tadeusza Berda, z którym bardzo się przyjaźniłem i wielokrotnie go dyrygowałem. Zrobiło mi się bardzo smutno, że w momencie kiedy Tadeusz odszedł, jego muzyka bardzo sporadycznie pojawiała się w programach. Myślę, że jak zaczniemy z powrotem koncerty, będę mógł do niego wrócić - podkreślił Jacek Kaspszyk.
***
Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki
Prowadzi: Marcin Majchrowski
Gość: Jacek Kaspszyk (dyrygent)
Data emisji: 21.05.2020