Muzyka z filmu "Robinson warszawski" w wykonaniu Orkiestry Polskiego Radia [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2023 21:00
Radiowa Dwójka zaprezentowała koncert "Muzyka odzyskana. Koncert z okazji 78. rocznicy zakończenia II wojny światowej", który odbył się w Studiu Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Orkiestrę Polskiego Radia w Warszawie poprowadził Michał Klauza. Zapraszamy do obejrzenia i posłuchania. 
Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie podczas koncertu Muzyka odzyskana
Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie podczas koncertu "Muzyka odzyskana"Foto: Cezary Piwowarski/PR

[YouTube/Dwójka]

Program:

Artur Malawski, muzyka do filmu "Robinson warszawski"

Wykonawcy: Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie, dyr. Michał Klauza

"Muzyka odzyskana. Koncert z okazji 78. rocznicy zakończenia II wojny światowej" (Studio Koncertowe PR im. W. Lutosławskiego, 8.05.2023)

***

"Robinson warszawski" miał szansę być pierwszą filmową opowieścią o losach Władysława Szpilmana w czasie II wojny światowej. Z powodów politycznych obraz ten jednak nie przetrwał, został przemontowany i zaprezentowany jako "Miasto nieujarzmione". Na szczęście muzyka do oryginału cudem ocalała w archiwach Filmoteki Narodowej i w 2020 roku ujrzała światło dzienne.

- Nie jest łatwo grać muzykę filmową do filmu, którego się nie widziało. Jest tak, że dobrze napisana muzyka ilustruje określone sytuacje. My sami musieliśmy wyobrazić sobie pewną aurę, którą potrzebujemy stworzyć - mówił w "Poranku Dwójki" Michał Klauza, dyrektor artystyczny Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie, w dniu koncertu "Muzyka odzyskana. Koncert z okazji 78. rocznicy zakończenia II wojny światowej".

***

Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki

Prowadził: Andrzej Sułek

Data emisji: 11.05.2023

Godzina emisji: 19.00

pg/zch/mo

Czytaj także

Krzysztof Penderecki: u Malawskiego wszystkiego się nauczyłem

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 13:00
- Był bardzo surowym, wymagającym nauczycielem, a ja niezbyt sumiennym uczniem. Wszyscy pisaliśmy po dwanaście fug, a że się spóźniałem, musiałem pisać dwa razy tyle. I to mi bardzo dobrze zrobiło – mówił w Dwójce Krzysztof Penderecki.
rozwiń zwiń