Październikowe Donaueschinger Musiktage to najstarszy i jeden z najbardziej prestiżowych światowych festiwali nowej muzyki. Pierwsza impreza odbyła się w 1921 roku z inicjatywy tamtejszego Towarzystwa Przyjaciół Muzyki oraz pod patronatem takich kompozytorskich znakomitości, jak Ferruccio Busoni, Hans Pfitzner, Arthur Nikisch i Ryszard Strauss. Już trzy lata później tematem przewodnim festiwalu stała się - budząca wtedy silny opór - muzyka dwunastotonowa Schönberga, Weberna i Hauera.
Wybitnie progresywne tendencje Donaueschinger Musiktage uległy wyhamowaniu pod wpływem wydarzeń lat 30. oraz II wojny światowej. W tym okresie festiwal nie odbywał się lub przybierał zdeformowaną przez nazistów postać. Wielki renesans imprezy rozpoczyna się po 1945 roku, kiedy w jej organizację zaczyna się angażować Radio Południowo-Niemieckie: kameralistyka zastąpiona zostaje stopniowo przez sepktakularne koncerty orkiestrowe. I tak Donaueschinger Musiktage stają się głównym, obok festiwalu w Darmstadt, centrum powojennej awangardy. Ten status udało się utrzymać imprezie do dziś. Co roku pielgrzymują do Donaueschingen najwybitniejsi europejscy twórcy oraz wykonawcy.
Zaprasza Ewa Szczecińska.
Program:
Mark Barden witness
Malin Bång kobushi burui
Clemens Gadenstätter SAD SONGS
Michael Wertmüller skip a beat
Wyk. Ensemble Nikel: Patrick Stadler - saksofon, Yaron Deutsch, e-gitara, Brian Archinal - perkusja, Reto Staub - fortepian
31 stycznia (czwartek), godz. 19.00
