- Najbardziej magiczne w tym projekcie jest to, że gdy spotkaliśmy się dwa tygodnie temu, mieliśmy grupę młodych muzyków pełnych zapału – opowiadał Karabits. - Teraz to profesjonalna orkiestra symfoniczna wykonująca bardzo trudny program.
Na przełomie sierpnia i września muzycy dowodzeni przez Kirilla Karabitsa odwiedzili Islandię, Szwecję, Danię, Estonię. - Wszystko działo się w dużym tempie. Młodzi mieli mnóstwo zajęć i prób, zwiedzali miasta, do których jeździliśmy, a także codziennie imprezowali - mówił ukraiński dyrygent. - To młodzi ludzie, pełni energii, ale też niecierpliwi i emocjonalni. Muszą nauczyć się kontrolować swoje emocje, ale jako artyści nie powinni wyzbywać się entuzjazmu - dodał.
- Najważniejsze, że są pełni zapału, spontaniczni i naturalni - mówiła pianistka Khatia Buniatishvili, jedna z solistek orkiestry. - Byłam pozytywnie zaskoczona, jak wiele udało się im osiągnąć w tak krótkim czasie. Po dwóch tygodniach brzmią jak profesjonalny zespół.
Ewa Bogusz-Moore, menadżer I, Culture Orchestra, też wspominała o ewolucji młodych muzyków. - Patrzę na nich i widzę, jak pogłębia się ich zrozumienie wielu trudnych utworów. Zresztą program jest tak dobrany, by dojrzewali oni szybciej - mówiła.
W "Notatniku dwójki" wypowiadali się także Jakub Fiebig, inspektor orkiestry oraz dwóje członków I, Culture Orchestra: Aleksandra Wasik i Jacek Karwan.
Audycję przygotował Tomasz Obertyn.