Maja Kleszcz: "Osiecka de Lux" to płyta idealna na domówki
Śpiewa od dziecka, a pierwsza płytę – wraz z Kapelą Ze Wsi Warszawa – nagrała w wieku 17 lat. Maja Kleszcz, bo o niej mowa, to utalentowana wokalistka, wiolonczelistka, kompozytorka i producentka. Po wielu latach nagrywania dźwięków powstających na styku etno, muzyki źródeł i eksperymentalnych brzmień (m.in. w ramach projektu incarNations), Maja – uważana za jedną z najlepszych wokalistek w kraju – postanowiła zmierzyć się z tekstami pierwszej damy polskiej piosenki. Na ukazującej się już za kilka dni płycie "Osiecka De Luxe" wokalistka, z właściwym sobie podejściem retro, zinterpretowała największe przeboje będące kamieniami milowymi rodzimej piosenki, w tym m.in. "Niech żyje bal", "Uciekaj moje serce", "Na całych jeziorach" czy "Nim stanie dzień".
Utwory te zaśpiewane przez Maję Kleszcz w stylistyce starego jazzu czy bluesa brzmią stylowo i przywracają pamięć o dawnej muzycznej elegancji. Zwłaszcza, że album został nagrany w akustycznym kwintecie (fortepian, kontrabas, perkusja, gitara, trąbka) przez tak znakomitych muzyków, jak (odpowiednio): Jacek Kita, Wojtek Traczyk, Hubert Zemler, Wojtek Krzak i Maurycy Idzikowski.
***
Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki
Prowadzi: Jacek Hawryluk
Data emisji: 16.11.2019
Godzina emisji: 20.00
bch