Dennis Chambers, mistrz perkusji

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2013 18:00
Nagrywa muzykę Sun Ra, był członkiem ważnych zespołów Johna McLaughlina i Johna Scofielda, ale jednak jego obecność w "Rozmowach improwizowanych" wcale nie jest oczywista…
Dennis Chambers
Dennis Chambers Foto: MAXIM SHIPENKOV/PAP/EPA

Dlaczego? Otóż koronną konkurencją Dennisa Chambersa jest muzyka fusion, on sam wychował się na Jamesie Brownie i Funkadelic, a większość słuchaczy pamięta go raczej z zespołu Carlosa Santany niż jego jazzowych nagrań.
Bajeczna technika czyni z Chambersa jednym z najsprawniejszych i najbardziej efektownych perkusistów świata; muzykalność i umiłowanie funku oraz jazzowej klasyki chronią (przynajmniej niekiedy) przed popadnięciem w typowe pułapki jazzu fusion.
Lekkie i wyjątkowo, powiedzielibyśmy, rozrywkowe wydanie "Rozmów improwizowanych" będzie skrzyło się od anegdot, kąśliwych dialogów i smakowitych opowieści zza kulis. W rolach głównych m.in. Jimmy Page, John McLaughlin, George Clinton i James Brown, którego młody Dennis poznał w wielu 12 lat:
"O Boże, pomyślałem, to James Brown! – wspomina perkusista. – "Nie wiedziałem, co powiedzieć, więc bąknąłem tylko: Przepraszam, panie Brown…”. "Co jest, młody?” – odpowiedział, nie patrząc na mnie. "Gram w zespole wykonującym pańska muzykę. Byłbym zaszczycony, gdyby zechciał pan zajrzeć na salę i nas posłuchać.” "Może tak, może nie. Zobaczymy”.
Wróciłem na scenę i mówię chłopakom, co się stało. Nie uwierzyli. Kiedy skończyliśmy grać, pojawił się jakiś gość i mówi: "Pan perkusista proszony jest o podejście do pana Jamesa Browna”. Więc idę, a chłopaki z zespołu wariują!
Co takiego wynikło z tego spotkania? Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Dennisem Chambersem w Rozmowach Improwizowanych, w najbliższy czwartek, 30 maja, o 22.30 – Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński.

Zobacz więcej na temat: Jazz
Czytaj także

Evan Parker: nieufny wobec konformizmu

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2013 18:00
- Muzyka improwizowana bywa niebezpieczna – powiada Evan Parker. – W tym sensie, że jeśli się nią interesujesz, możesz być postrzegany jako ktoś nienormalny, dziwaczny albo po prostu inny. Zapraszamy na drugą część rozmowy z wybitnym angielskim saksofonistą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Benny Golson: wyrzucili mnie i Coltrane'a z naszego pierwszego big bandu

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2013 18:00
Dla nastoletniego muzyka to było wielkie rozczarowanie. Dziś ma on 84 lata i status jednego z najlepszych i najpopularniejszych kompozytorów jazzowych, a także cenionego saksofonisty. Mimo to wciąż powtarza: - Człowiek uczy się całe życie... Zapraszamy na drugą część opowieści Benny'ego Golsona.
rozwiń zwiń