Massimo Pupillo: doświadczałem innych stanów świadomości poprzez rytuały

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2018 11:54
- W Himalajach miałem okazję uczestniczyć w trwającym tydzień rytuale, podczas którego mnisi śpiewali przez 8 godzin dziennie. Siedzieliśmy z 350 mnichami śpiewającymi techniką gardłową, do tego bębny, czynele i długie trąby. Po kilku dniach zaobserwowałem u siebie zmianę - mówił w Dwójce basista włoskiego zespołu Zu.
Audio
  • Massimo Pupillo i Tomas Järmyr o muzyce zespołu Zu (Rozmowy improwizowane/Dwójka)
Zespół Zu
Zespół ZuFoto: JJ

Jean Luc Ponty 1200.jpg
Jean-Luc Ponty: dla mnie inspiracją były dęciaki

Massimo Pupillo przyznał, że doświadczenia z podróży do Tybetu różniły się od odmiennych stanów świadomości, które zdarza mu się przeżywać podczas koncertów. - My uczymy się zaledwie intuicyjnie, jak dotrzeć do tych momentów, kiedy racjonalny umysł jest nieobecny. To zupełnie inny rodzaj percepcji - tłumaczył muzyk.

Jak wypominał gość Dwójki, po ośmiu godzinach siedzenia i słuchania medytacyjnego śpiewu tybetańskich mnichów bolało go całe ciało. - Siedzenie w siadzie skrzyżnym przez tyle czasu jest straszne. Ale w pewnym momencie coś zaczęło dziać się z moim umysłem. Nie wiem, jak wiele mogę zdradzić, to bardzo osobiste. Nigdy wcześniej nie mówiłem o tym przed mikrofonem… - zawiesił głos basista.

Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Rozmowy improwizowane 

Prowadzą: Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński

Goście: Massimo Pupillo i Tomas Järmyr (zespół Zu)

Data emisji: 17.05.2018

Godzina emisji: 22.30

pg/bch

Czytaj także

Apfelbaum: moje solówki mają w sobie coś perkusyjnego

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2017 14:00
- Fakt, że zaczynałem jako bębniarz sprawił, że dostrzegam rytm, myślę o rytmie jako wielowarstwowej tkaninie artystycznej - opowiadał w Dwójce ceniony amerykański saksofonista.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eddie Prévost: muzyka improwizowana ma się dobrze

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2018 15:42
- Od lat jestem zaangażowany w organizację cotygodniowych warsztatów i obserwuję muzyków wchodzących w świat muzyki improwizowanej. Jestem świadkiem jej odrodzenia - mówił w Dwójce 75-letni słynny angielski perkusista.
rozwiń zwiń