Wyniki 65. Międzynarodowej Trybuny Kompozytorów
Zagrali gitarzysta Tomasz Gwinciński, jeden z ojców założycieli sceny yassowej, lider słynnych Trytonów i formacji Maestro Trytony, który ostatnio publikuje warte szerszej uwagi solowe wydawnictwa (Cosmic Traveler, Concert at Cracow Music Academy), oraz holenderski perkusista Han Bennink, jeden z twórców europejskiej szkoły improwizacji, znany z wyjątkowego wyczucia absurdu i poczucia humoru. To ostatnie bywa też nieodłącznym składnikiem muzyki Gwincińskiego, trudno więc o ciekawiej zestawiony duet improwizatorów.
W programie rozmowy z bohaterami wieczoru, które przeprowadziła Aleksandra Tykarska.
O początkach swojej przygody z instrumentem opowiedział więc blisko 80-letni Han Bennink, który przyznał, że zaczynał od grania na czymkolwiek, między innymi na krzesłach.
- Tak! Nadal lubię grać na krześle! Po drugiej wojnie światowej nasza rodzina była bardzo biedna. Mój ojciec – profesjonalny perkusista – mógł grać tylko w radiowym studiu, bo tam był instrument. W domu ćwiczyłem po prostu na krzesłach, zwłaszcza takich marki Thonet, z Austrii. Do dzisiaj z nich korzystam! Mają dobre siedziska. A kiedy się nieco poluzują od używania, to mogą wydawać naprawdę świetne dźwięki! - mówił w audycji. - Lubię także grać na pudełku po pizzy, na tacy czy na talerzu. Uwielbiam oczywiście dźwięk porządnego werbla, ale interesują mnie także takie zwykłe przedmioty.
Tomasz Gwinciński opowiedział m.in. o swojej fascynacji Erikiem Dolphym i o tym, jak płyta jego ulubieńca łączy się z Benninkiem. - To takie spotkanie w czasie. Ta płyta jest wyjątkowo dla mnie inspirująca!
Dlaczego i w jakim sensie inspirowała go twórczość Dolphy'ego? Na czym polega jego postawa uczciwości? O tym - w nagraniu rozmowy.
***
Tytuł audycji: Nokturn
Prowadzą: Jacek Hawryluk i Bartek Chaciński
Data emisji: 24.05.2018
Godzina emisji: 23.05
mko/pg/at