- Śpiewała i zachwycała wszystkie kontynenty przez ponad dwadzieścia lat swej kariery, rozświetlała świat - powiedział prezydent Republiki Zielonego Przylądka Jorge Carlos Fonseca, oddając hołd "bosonogiej diwie", jak często nazywano Evorę. Śpiewaczka miała zwyczaj wychodzić na scenę bez butów.
Evora zmarła w sobotę w wieku 70 lat. Sekretarz stanu ds. kultury Francisco Jose Viegas powiedział, że artystka "to Zielony Przylądek", to "my wszyscy", toteż "umieramy trochę razem z nią".
Razem z wieloma oficjelami, śpiewaczkę żegnały tłumy fanów. Na ulicach Mindelo ludzie płakali, bili brawo i śpiewali. Orszakowi pogrzebowemu towarzyszyła kompania honorowa wojska.
Cesaria Evora była najsławniejszą wykonawczynią morny - tradycyjnej muzyki Wysp Zielonego Przylądka. Do najbardziej znanych piosenek z jej repertuaru należą: "Soudade", "Sentimento" i "Besame mucho". Śpiewała po kreolsku lub po portugalsku. Nazywano ją "bosonogą divą", gdyż często koncertowała bez butów. Cesaria Evora chętnie występowała w duetach, między innymi z Charlesem Aznavourem, Adriano Celentano, Salifem Keitą i Goranem Bregoviciem.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
wit