Antonello da Messina. Pechowy geniusz z Sycylii

O jego życiu nie wiemy prawie nic. Artysta zmarł w wieku zaledwie 49 lat, w okresie największego rozpędu twórczego. Ale fatum prześladowało go nawet po śmierci.

Prawdopodobny autoportret Antonella da Messiny. Obecnie obraz znajduje się w zbiorach National Gallery w Londynie

Foto: wikimedia/domena publiczna

– Mamy niezwykłe szczęście, że ocalał jego autoportret – mówiła w Dwójce Bożena Fabiani. – Jest na nim młody mężczyzna w charakterystycznej czerwonej czapeczce malarzy, ostrzyżony na garnuszek, z ciemną grzywką i ciemnymi brwiami nad uważnie patrzącymi niebieskimi oczami. Bardzo sympatyczna powierzchowność, choć rysy twarzy zdecydowanie pospolite – opisywała.

Kim był ten syn murarza, który stał się największym malarzem Sycylii? Za życia wiodło mu się całkiem dobrze - aż do przedwczesnej śmierci w 1479 r. Kilka wieków później powódź doszczętnie zniszczyła niewielki cmentarz, na którym go pochowano. Wskutek trzęsień ziemi straciliśmy wiele jego malowideł. Inne z kolei znikały nagle w tajemniczych okolicznościach, by odnaleźć się potem - już tylko we fragmentach - w innych częściach Europy…

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki 

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 3.042016

Godzina emisji: 10.15

mc/mm