Ewolucja i integralność. Twórczość Karola Wojtyły
"Dla mnie pisanie wierszy to przede wszystkim szukanie przyjaciela, nawiązywanie kontaktu z drugim człowiekiem" - mówił Jan Twardowski. "Uważam, że jestem inny od innych. I moje wiersze są inne od innych. Pytają mnie, czym jest dla mnie pisanie wierszy. Odpowiadam, że pisanie wierszy jest grzechem pięknym".
Mówił, że nie lubi nazywać siebie poetą. Miał uraz z lat młodości, kiedy koledzy z gimnazjum Czackiego wyśmiewali go, że pisze wiersze. W wydawnictwie Hoesicka w 1937 roku wydał pierwszy tom poetycki "Powrót Andersena". Debiut nie został zauważony. To spowodowało uraz tak silny, że Jan Twardowski przestał pisać wiersze. Ale wrócił do poezji po pewnym czasie. Po wojnie publikował wiersze w "Tygodniku Powszechnym", a w 1959 roku wydał powtórny debiut - tom, w którym oprócz Jana Twardowskiego znalazły się wiersze innego kapłana Pawła Heintscha.
Poezja i filozofia. Spotkanie z ks. prof. Janem Sochoniem
Stopniowo wiersze księdza Twardowskiego zyskiwały coraz większą popularność, przełomem były wydane w 1970 roku "Znaki ufności". "Poezja jest światem przeżyć i refleksji. Jest po trochu jak mówienie ludzkim językiem w dobie maszyn i komputerów. Nie może jednak być zbyt mądra, bo nikt jej nie zrozumie. Dlatego staram się w kilku zdaniach przekazać coś ważnego, co się sprzeciwia rozpaczy".
- Jego wizerunek został rozdrobiony, spłaszczony, ale to były stereotypy. Okazało się, że mnóstwo światów na tego człowieka się składało, to była niesamowita postać – podkreślała w Dwójce Magdalena Grzebałkowska, autorka książki biograficznej "Ksiądz Paradoks”. Jak mówiła, Jan Twardowski "całe życie walczył ze sobą, chciał być księdzem, chciał pisać wiersze. Ograniczał się do pisania w czasie wakacji. To był święty, zwykły człowiek".
Prof. Andrzej Sulikowski z kolei opowiadał w audycji o tym, jak Jan Twardowski podczas wojny został cudownie ocalony od śmierci. I o tym, jak niespodziewanie przyszło powołanie - myśl o kapłaństwie pojawiła się nagle, podczas jednej nocy w 1945 roku (miał wtedy 30 lat i obawiał się, że jest… za stary, by pójść do seminarium).
- Był poetą-mędrcem. Patrzył na świat z ufnością, przez pryzmat Opatrzności, przez to, co jest większe od nas - przypominała dziennikarka Milena Kindziuk.
Ks. Józef Tischner: religia jest dla ludzi wolnych >>>
Jan Twardowski urodził się w Warszawie, studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, przez kilka dziesięcioleci był rektorem Kościoła Sióstr Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu. Zadebiutował przed wojną na łamach międzyszkolnego pisma "Kuźnia młodych", w 1937 roku ukazał się jego debiutancki tom "Powót Andersena". Tomy jego wierszy i książki prozatorskie m.in. "Znaki ufności", "Niebieskie okulary", "Który stwarzasz jagody", "Patyki i patyczki", "Niecodziennik" cieszyły się ogromną popularnością czytelników. Za swoją twórczość otrzymał wiele nagród i odznaczeń m.in. Nagrodę Polskiego Pen-Clubu, Order Uśmiechu, Nagrodę imienia W. Reymonta, Nagrodę Totus, tytuł doktora honoris causa KUL-u. Ks. Jan Twardowski zmarł w 2006 roku.
***
Tytuł audycji: Strefa literatury
Przygotowała: Dorota Gacek
Goście: s. Anna Teresa ze Zgromadzenia Sióstr Wizytek, Milena Kindziuk - dziennikarka, autorka wywiadów-rzek z księdzem Twardowskim, Magdalena Grzebałkowska - autorka książki biograficznej "Ksiądz Paradoks", Tadeusz Olszewski - organista w kościele Sióstr Wizytek, znający księdza blisko pół wieku i prof. Andrzej Sulikowski - historyk literatury, autor wielu książek o poetyckiej twórczości autora "Znaków ufności".
Z nagrań archiwalnych Polskiego Radia przypomnieliśmy wypowiedzi księdza Jana Twardowskiego.
Data emisji: 5.06.2020
Godzina emisji: 21.30