Janusz Wawrowski: stradivarius sam wyrywa się do grania

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2019 13:40
Jeden z najwybitniejszych polskich skrzypków swojego pokolenia opowiadał w Dwójce o grze na wyjątkowym instrumencie: skrzypcach z 1685 roku zbudowanych przez Antonia Stradivariego.
Audio
  • Janusz Wawrowski o grze na stradivariusie (Cafe "Muza"/Dwójka)

Wojciech Michniewski 1200.JPG
Wojciech Michniewski: era mistrzów się chyba skończyła

- Czasami z niedowierzaniem biorę je do ręki. Te skrzypce są tak niesamowicie skonstruowane, że nawet jak nie grają, słyszą muzykę, która się odbija gdzieś wewnątrz ich pudła rezonansowego. Jakby wyrywają się do grania - mówił Janusz Wawrowski. – Czasami, jak z kimś rozmawiam i mam ten instrument w ręce, on reaguje na głos. To jest rzeczywiście fizyczne drganie w ręce, dowód na to, jak te skrzypce są genialnie skonstruowane.

Stradivarius, na którym gra Janusz Wawrowski, pochodzi z 1685 roku i zdaniem fachowców należy do najlepiej zachowanych eksponatów wielkiego włoskiego lutnika. W nawiązaniu do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości otrzymał imię "Polonia".

Jaka jest historia tych niezwykłych skrzypiec ("być może przez 100 lat były uśpione")? Dlaczego prawdopodobnie już nigdy nie będzie można stworzyć podobnej klasy instrumentu? W rozmowie również o drodze artystycznej Janusza Wawrowskiego, o zrekonstruowanym koncercie skrzypcowym op. 71 Ludomira Różyckiego czy o tym, jak wygląda praca muzyka od kuchni.

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza" 

Prowadzi: Andrzej Sułek

Gość: Janusz Wawrowski (skrzypek i pedagog) 

Data emisji: 15.12.2019

Godzina emisji: 10.00

Czytaj także

Lutosławski Piano Duo: nie czujemy, żeby minęło 20 lat

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2019 11:00
- Mamy wrażenie, że minęło dopiero 6 lat. Dla nas czas płynie zupełnie inaczej: od koncertu do koncertu - mówili w Dwójce Emilia Sitarz i Bartłomiej Wąsik - członkowie słynnego polskiego duetu fortepianowego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Dębicz: kocham grać Chopina, ale w niewielkich dawkach

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2019 10:00
- Ilekroć mam przygotować utwór Chopina, jest to dla mnie duże przeżycie - mówił w Cafe "Muza" Aleksander Dębicz. Ceniony pianista i improwizator przyznał jednak, że muzyki znakomitego kompozytora nie mógłby grać zbyt długo…
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Michniewski: era mistrzów się chyba skończyła

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2019 16:26
- Teraz orkiestry potrzebują już czego innego niż mistrzów, którym mogłyby się zawierzyć - mówił w Dwójce ceniony dyrygent i kompozytor.
rozwiń zwiń