Jak czytamy na stronie kompozytora, Andrzej Szadejko uczestniczył w 30 mistrzowskich kursach organowych, klawesynowych i na pianoforte w Polsce, Niemczech, Holandii i Szwajcarii. Finalista i laureat wielu konkursów organowych w Polsce i zagranicą. To także ekspert w dziedzinie historycznego budownictwa organowego. Jest konsultantem oraz sprawuje nadzór nad wieloma projektami organowymi w Polsce, a także na Litwie i w Belgii.
W 2022 roku GBE zdobył prestiżową nagrodę Opus Klassik za album Oratorio Secondo J.D.Pucklitza w kategorii "Najlepsza Światowa Premiera". Jako solista i dyrygent ma na swoim koncie 29 wydawnictw płytowych dla wytwórni polskich i niemieckich wielokrotnie nominowanych do nagrody Fryderyk oraz Opus Klassik. Obecnie jest szefem artystycznym serii Musica Baltica i Gdańsk Organ Landscape w renomowanej niemieckiej wytwórni MDG.
53:50 _PR2 (mp3) 2024_09_22-10-00-22.mp3 Andrzej Szadejko m.in. o swojej karierze (Cafe Muza/Dwójka)
Napięty grafik
Ze względu na międzynarodową karierę Andrzej Szadejko często musi połączyć wiele zadań w różnych miejscach Europy. Kluczem do sukcesy w takim wypadku jest odpowiednie zaplanowanie swoich aktywności. - Nauczyłem się planować ten czas, więc staram się, żeby na wszystko starczyło czasu. Mam czasami jednak wrażenie, że jednak trochę zawiaduje chaosem. Jeżeli zaczyna być tych rzeczy bardzo dużo i jeżeli się czegoś nie zrobi, to zaczyna się wszystko nawarstwiać. Wtedy trzeba rzeczywiście mocno się nagłowić. Jak na razie nie zdarzyła mi się żadna katastrofa - zdradził.
Nie zawsze jednak udaje się przeprowadzić wszystko bez potknięcia. - Teraz zdarzyło mi się, że przygotowując koncert w Bazylei zostawiłem nuty do koncertu w Belgi. Część tych nut musiała do mnie dotrzeć drogą internetową. W przypadku organów nuty są potrzebne, bo każdy instrument jest inny - dodał.
Od serialu do międzynarodową karierę
Artysta zapytany o swoje początki związane z muzyką powiedział, że wszystko zaczęło się w dzieciństwie. - Przygoda z muzyką zaczęła się dosyć śmiesznie ponieważ miały na to wpływ dwie rzeczy. Jedną z nich był serial rysunkowy "Był sobie człowiek". Tam w czołówce była Taccata d-moll Jana Sebastiana Bacha. Robiło to na mnie zawsze duże wrażenie. To był impuls do organów - wyjawił.
- Drugim impulsem, nie mniej ważnym było to, że w moim kościele parafialnym był wykształcony organista. Był po organowej szkole przemyskiej. Grał dobrze na organach i umiał dopasować je do kościoła i liczby osób, które były. To mocno na mnie wpływało - powiedział.
Fortepian i organy
Swoją edukację muzyczną Andrzej Szadejko rozpoczął od fortepianu. - W czasach, kiedy zaczynałem organy nie były możliwe do nauczania, bo były to czasy komunizmu. W muzycznej szkole podstawowej nie było klasy organów. Trzeba było zacząć od czegoś innego - wspominał.
Czytaj także:
- Zacząłem oczywiście od fortepiany i dopiero w liceum muzycznym rozpocząłem naukę gry na organach u pana Bronisława Falkowskiego. Kontynuowałem ją potem w całym dorosłym życiu i karierze edukacyjnej - dodał.
Nauka życia
Kompozytor podkreślił, że swoją obecną pozycję i karierę zawdzięcza nauczycielom, którzy skupiali się nie tylko na samej edukacji muzycznej. - Miałem niebywałe szczęście do nauczycieli, profesorów i do ludzi, którzy przekazywali mi wiedzę. To nie była jednak tylko wiedza, ale i sposób podejścia do sztuki, życia i tego jakim być człowiekiem - ocenił.
- Myślę, że tutaj wielu z nich w mocny sposób przyczyniło się do tego kim teraz jestem - zaznaczył Andrzej Szadejko.
***
Tytuł audycji: Cafe "Muza"
Prowadził: Marcin Majchrowski
Gość: Andrzej Szadejko (Kompozytor, dyrygent, organista, organizator życia muzycznego)
Data emisji: 22.09.2024
Godz. emisji: 10.00
dz