Radosław Romaniuk o "Pessoi lizbońskim", podróżach i intensywności czytania

- Zaskakujący jest tu kontrast między Lizboną, miastem szczęścia, przestrzeni symbolizowanej przez ocean, a ciemnością tekstów samego Fernanda Pessoi – opowiadał w Dwójce Radosław Romaniuk o jednej z polecanych przez siebie książek.

zdj. il.

Foto: shutterstock.com/Albina Sazheniuk

"Pessoa lizboński" Andrzeja Stanisława Kowalczyka, jak mówił gość Dwójki, to świadectwo podróży śladami fascynacji literackich. Tytułowym bohaterem tego eseju jest oczywiście słynny lizboński poeta.

- Cierpienie Pessoi, pesymizm, ten nieco dekadencki nastrój zestawiony z radością podróżnika, który o Lizbonie pisze, chodzi śladami tego ciemnego pisarza, zestawiony z jego wakacjami, wolnością - bardzo to ujmuje. I to wszystko czytane jeszcze w przymusowym zamknięciu ma niezwykły smak – podkreślał Radosław Romaniuk. Książka ta, dodawał, przypomina o tym, że "właściwie nie można uciec". "Że możliwe są podróże, ale zabieramy wszędzie to, co jest naszą wewnętrzną treścią. I możemy jedynie melancholijnie zadawać sobie pytania, czy nasze życie mogłoby wyglądać inaczej, gdyby przebiegało w innych warunkach, w innym otoczeniu".

Inną polecaną przez Radosława Romaniuka książką, również z serii miniesejów wydawnictwa Austeria, był "Powrót do Ravello" Roberta Papieskiego. - Znalazłem chyba dość dobry pomysł na intensywną lekturę – mówił o tej serii gość Dwójki.

Czekamy także na Państwa opowieści o książkach, które w tym trudnym czasie są "literackimi witaminami". Nasz adres mailowy [e-mail] 

***

Tytuł audycji: Literackie witaminy

Prowadziła: Kinga Michalska

Gość: Radosław Romaniuk (eseista, krytyk literacki)

Data emisji: 12.05.2020

Godzina emisji: 16.45