Joanna Kornaś-Warwas o prozie rumuńskiej

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2021 19:45
- Max Blecher to dla mnie bardzo szczególny pisarz. Opowiadanie o jego twórczości jest dla mnie możliwością zaciekawienia nowych czytelników również jego biografią - opowiadała Joanna Kornaś-Warwas, tłumaczka i znawczyni literatury rumuńskiej.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Shutterstock/Africa Studio

Posłuchaj
08:47 _PR2_AAC 2021_03_31-16-46-21.mp3 Joanna Kornaś-Warwas o prozie rumuńskiej (Literackie witaminy/Dwójka)

 

Ambasadorka literatury rumuńskiej w Polsce. Autorka przekładów najbardziej cenionych pisarzy tego kraju: Mircea’go Cărtărescu, Dana Lungu, Varujana Vosganiana. Laureatka wielu nagród m.in. Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus za przekład Księgi szeptów Varujana Vosganiana.

Max Blecher – zapomniany "rumuński Schulz"
357810fc-65e0-485f-8173-bbbfafc754ca.jpg


Joanna Kornaś-Warwas literaturą rumuńską żyje na co dzień i to właśnie nią podzielić się chciała ze słuchaczami Literackich witamin.

Max Blecher

- Jest to postać, która przez lata nie była znana również czytelnikowi rumuńskiemu - opowiadała tłumaczka. - Mamy to szczęście, że Max Blecher, który napisał tylko trzy książki jest dostępny w przekładzie na polski w całości - dodała.

Jego los naznaczony jest ciężką chorobą, jak podkreślała rozmówczyni audycji. Choroba nie pozwoliła mu na podjęcie studiów medycznych. Został zatem pisarzem, a jego twórczość to nie tylko doświadczenie choroby - gruźlicy kręgosłupa, ale także istnienia.

- Jest to wysmakowana proza, która niekoniecznie opowiada o chorobie, ale także o intensywności zdarzeń, intensywności życia - opowiadała tłumaczka.

Twórczość Blechera stawiana jest niejednokrotnie obok pisarstwa Brunona Schulza. - Jest tu wiele części wspólnych dotyczących biografii, pochodzenia, zamiłowania do umiejscawiania podobnych scenerii, podobnych przedmiotów - mówiła Kornaś-Warwas, która sama przetłumaczyła dwie jego książki: Zdarzenia w bliskiej nierzeczywistości oraz Rozświetloną jamę. Dziennik Sanatoryjny.

Szeptem opowiedziane

Varujan Vosganian stworzył arcydzieło we wspaniałym stylu, ale też ze względu na tematykę, jaką podejmuje - opowiadała o Księdze szeptów Joanna Kornaś-Warwas.

Książka na koncentruje się wokół historii narodu Ormiańskiego w najbardziej trudnym dla niego czasie historycznym. - Jest to historia o tym, jak można dojrzewać w cieniu tej tragicznej historii, w cieniu tych traum, o których mówi się szeptem - opowiadała Joanna Kornaś-Warwas.

- Mam wrażenie, że o tych wydarzeniach wciąż mało się mówi - wspominała tłumaczka. - Miałam również potrzebę uświadamiania ludzi o tej tragedii - dodała.

Czekamy również na Państwa opowieści o książkach, które w tym czasie są "literackimi witaminami". Nasz adres mailowy literackiewitaminy@polskieradio.pl.

***

Tytuł audycji: Literackie witaminy

Prowadziła: Kinga Michalska

Gość: Joanna Kornaś-Warwas (tłumaczka, znawczyni literatury rumuńskiej)

Data emisji: 31.03.2021

Godzina emisji: 16.45

Czytaj także

Justyna Sobolewska: to nie jest literatura, która naśladuje

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2021 18:30
Kilka dni temu na polskim rynku ukazała się debiutancka powieść Sally Rooney "Rozmowy z przyjaciółmi". Autorkę poznaliśmy już jednak za sprawą wydanych w zeszłym roku "Normalnych ludzi". - Uderzyło mnie, że Rooney bierze na warsztat bardzo klasyczny schemat z XIX-wiecznej literatury romansowej i potrafi unieść tę klasyczną formę w dzisiejszych czasach - mówiła krytyczka Justyna Sobolewska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lucyna Rodziewicz-Doktór: Ferrante wie, jak wdzięcznie szarpać za strunę emocji

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2021 17:30
- Fenomen Eleny Ferrante na pewno nie polega tylko na jej tajemniczości i anonimowości. - Autorka chce, aby to jej twórczość świadczyła sama o sobie - mówiła Lucyna Rodziewicz-Doktór, italianistka, tłumaczka jej powieści.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Literatura węgierska oczyma Anny Butrym

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2021 17:30
- Tej literatury na półkach wcale nie brakuje. Wymieniłam tylko kilka nazwisk, gdybym miała możliwość, mogłabym jeszcze przez kilka godzin szkice warte przeczytania - mówiła Anna Butrym, tłumaczka, propagatorka i popularyzatorka literatury i kultury węgierskiej.
rozwiń zwiń