Szczepan Twardoch: jako pisarz jestem raczej intuicyjny niż intelektualny

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2020 19:17
- Chyba nigdy nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego coś napisałem w taki, a nie inny sposób. To wszystko dzieje się gdzieś poniżej mojej świadomości, a przynajmniej poniżej mojej autentycznej pracy intelektualnej - mówił w Programie 2 Polskiego Radia pisarz Szczepan Twardoch.
Szczepan Twardoch
Szczepan TwardochFoto: Stach Leszczyński/PAP

Posłuchaj
09:11 Dwójka Literackie witaminy 23.10.2020.mp3 Szczepan Twardoch o pocieszeniu, które daje mu lektura książek (Literackie witaminy/Dwójka) 

Autor "Morfiny" i "Króla" był pytany w "Literackich witaminach" o swoje lektury. - Staram się obcować z literaturą nie tylko własną. Wydaje mi się to należeć do części zawodowych obowiązków pisarza - wyznał na wstępie.

Czytaj także:

Po lektury Szczepan Twardoch nie sięga jednak wtedy, gdy sam pisze. - Wtedy czytam tylko materiały źródłowe, czyli książki raczej nudne i nieliterackie. Pisząc powieści w jakimś sensie historyczne, jestem skazany na takie lektury - przyznał.

W ostatnim czasie pisarz chętnie wraca do książek, które kiedyś już czytał. - Dwie książki, które najczęściej mi teraz towarzyszą to "Mit wiecznego powrotu" Eliadego" i "Narodziny tragedii z ducha muzyki" Nietzschego, które czytałem dobre 20 lat temu. Od tego czasu regularnie do nich wracam, ale szczególnie teraz znajduję w nich jakieś pocieszenie, intelektualną pożywkę. Trochę jakbym je czytał po raz pierwszy, na nowo - podkreślał Szczepan Twardoch.

Gość audycji polecał także m.in. "Ścieżki Północy" Richarda Flanagana.

Czekamy również na Państwa opowieści o książkach, które w tym czasie są "literackimi witaminami". Nasz adres mailowy literackiewitaminy@polskieradio.pl

***

Tytuł audycji: Literackie witaminy

Prowadziła: Dorota Gacek

Gość: Szczepan Twardoch (pisarz, publicysta, scenarzysta)

Data emisji: 23.10.2020


Czytaj także

Piotr Bojarski: bardzo lubię prozę Szczepana Twardocha

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2020 18:15
- Wcześniej czytałem "Morfinę", "Króla", "Królestwo", natomiast nigdy nie przeczytałem "Dracha", a wiedziałem, że to jest bardzo ważna książka w twórczości Twardocha. Dzięki temu, że było więcej możliwości pracy w domu, wygospodarowałem czas, żeby te zaległości nadrobić - mówił w Dwójce pisarz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szczepan Twardoch "Pokora". Opowieść o miłości, wojnie i rewolucji

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2020 11:38
W kolejnej audycji Iwona Rusek i Piotr Kofta recenzowali najnowszą książkę Szczepana Twardocha, zatytułowaną "Pokora".
rozwiń zwiń