Wojciech Włodarczyk: Sztuka uczestniczy w kształtowaniu rzeczywistości [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2022 13:15
- Jedną z historii, która została zapamiętana w instytucie, była ta, kiedy podjąłem się na seminarium sztuki współczesnej przygotować tekst na temat happeningu. I to było absolutne zaskoczenie, bo nikt takimi rzeczami w tym czasie się nie interesował - mówił w Dwójce prof. Wojciech Włodarczyk, historyk sztuki, działacz społeczny, opozycjonista, polityk, a prywatnie - producent wina.
Prof. Wojciech Włodarczyk
Prof. Wojciech WłodarczykFoto: mat. pras.
  • Gościem audycji był prof. Wojciech Włodarczyk, który jest historykiem sztuki, ale także działaczem społecznym i politycznym.
  • Podczas rozmowy Wojciech Włodarczyk przyznał, że w sztuce interesowało go to, co dzieje się aktualnie, a zainteresowanie to przełożyło się później na działalność społeczną i polityczną.
  • Podczas studiów Wojciech Włodarczyk zaskakiwał swoich profesorów podejmowaniem tematów, których wcześniej historycy sztuki nie badali.

Gość Roberta Mazurka opowieść o swoim życiu rozpoczął od wspomnień z czasów wczesnej młodości, gdy na przełomie lat 50. i 60. siostra zabierała go na wystawy sztuki nowoczesnej. To wtedy Wojciech Włodarczyk odkrył w sobie zamiłowanie do sztuk wizualnych i postanowił dostać się do Akademii Sztuk Pięknych.

- Najpierw zdawałem na malarstwo, ale mnie nie przyjęli, więc postanowiłem się zemścić. Poszedłem naprzeciwko, skończyłem historię sztuki i wróciłem do akademii, żeby tam uczyć historii sztuki - żartował.

Jak podkreślał, najbardziej interesowała go współczesność. - To przełożyło się potem na zainteresowanie polityką, działalnością itd. To, co jest wokół mnie, jest dla mnie najciekawsze - mówił Wojciech Włodarczyk. Powiedział też, że znajomość historii sztuki dała mu możliwość głębszego spojrzenia na teraźniejszość.

Tadeusz Kantor i happening - terra incognita

Podczas audycji Wojciech Włodarczyk mówił o tym, że jako student odkrywał tematy, które jego profesorom były niemal nieznane.

- Jedną z historii, która została zapamiętana w instytucie, była ta, kiedy na seminarium sztuki współczesnej podjąłem się przygotować tekst na temat happeningu. I to było absolutne zaskoczenie, bo nikt takimi rzeczami w tym czasie się nie interesował, a ja byłem po spotkaniach z KantoremZachęcie i było dla mnie oczywiste, że trzeba się tym zająć. Tak samo jak potem trzeba się było zająć najnowszą sztuką polską, z tego robiłem magisterium - wspominał. - To była chyba pierwsza praca magisterska na temat sztuki polskiej po II wojnie światowej. Był to początek lat 70., wtedy obowiązywała doktryna, że zabytkiem jest coś, co ma przynajmniej 50 lat. Nie było wielu historyków sztuki, którzy zajmowaliby się sztuką współczesną.

Zobacz wideo:

[YouTube/Dwójka]

Robert Mazurek ze swoim gościem rozmawiał także o jego prywatnej winnicy i o sztuce wytwarzania trunku z winogron. - Historia wina polskiego jest nieprzebadana, warto byłoby się nad tym zastanowić. Warszawa 200 lat temu była centrum winiarstwa - podkreślił prof. Wojciech Włodarczyk.

Posłuchaj
58:20 2022_03_26 12_01_22_PR2_Mazurek_slucha.mp3 Prof. Wojciech Włodarczyk o swoim podejściu do historii sztuki, a także o prywatnej pasji, jaką jest wytwarzanie wina (Mazurek słucha/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Mazurek słucha

Prowadził: Robert Mazurek

Gość: prof. Wojciech Włodarczyk (historyk sztuki, działacz społeczny, opozycjonista, polityk, winiarz)

Data emisji: 26.03.2022

Godzina emisji: 12.00

mg

Czytaj także

Paweł Szamburski: człowiek jest zdolny do piękna, ale i do zła [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2022 13:00
- Niezależnie od tego, co gram, to zawsze zależy mi na ekspozycji dźwięku i pojedynczego gestu. Staram się opowiadać muzyką generalnie o miejscu człowieka w kulturze. Dużo podróżowałem po świecie, graliśmy na żywo muzykę do wczesnych filmów Romana Polańskiego, byliśmy w wielu miejscach - mówił na antenie Dwójki Paweł Szamburski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Antonina Krzysztoń: jestem samotna w tym, co robię [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2022 13:05
- Byłam bardzo związana z tatą - organicznie. Jak się rodziłam, uznano, że nie żyję, i mieli mnie wsadzić do czarnego worka, ale tata, który był lekarzem, poprosił kolegów, żeby jeszcze spróbowali. I załapałam - mówiła w Dwójce Antonina Krzysztoń, pieśniarka, kompozytorka i autorka tekstów.
rozwiń zwiń