- "Bez niepodległej Ukrainy nie ma niepodległej Polski" - podkreślał Jerzy Giedroyc.
- Ukraina w kręgu zainteresowań Redaktora i środowiska paryskiej "Kultury" zajmowała szczególne miejsce.
- Rozmawialiśmy o nim z naszymi gośćmi w kontekście dramatycznych wydarzeń ostatnich dni.
Jerzy Giedroyc, założyciel Instytutu Literackiego, redaktor "Kultury", wydawca i polityk, należał do najwybitniejszych Polaków XX wieku. Całe swoje życie poświęcił walce o wolną, demokratyczną Polskę, której – kto wie – może nie odzyskalibyśmy tak szybko bez niego i jego współpracowników.
W 1946 roku założył w Rzymie Instytut Literacki. Rok później przeniósł Instytut do Maisons-Laffitte pod Paryżem. Wydawany przez Instytut miesięcznik "Kultura" był ważnym pismem polskiej emigracji oraz jednym z najbardziej cenionych na świecie miesięczników intelektualnych. Publikowali w nim nie tylko emigranci z Polski, ale i pisarze mieszkający w PRL, objęci komunistyczną cenzurą.
Czesław Bielecki podkreślił, że esencją doktryny "ULB - Ukraina, Litwa, Białoruś" jest to, że bezpieczeństwo Polski zależy od tego jak bezpieczne są sąsiedzkie państwa. - Jedno z tych państw przez podporządkowanie Łukaszenki Putinowi, a drugie z powodu wojskowej agresji zostały wykluczone z tego systemu bezpieczeństwa. Tym bardziej obowiązuje nas solidarność dla wolności - zaznaczył.
119:23 [ PR2]PR2 (PCM) 26 luty 2022 14_59_58.mp3 Ukraińska perspektywa Jerzego Giedroycia. Polska jest bezpieczna, gdy bezpieczni są jej sąsiedzi (Dwie do setki/Dwójka)
Według Łukasza Adamskiego, jeszcze niedawno wydawało się, że ta idea się zrealizowała. - Nigdy nie było czegoś takiego jak skodyfikowana doktryna Giedroycia. O wschodzie najwięcej pisał jego bliski współpracownik, "Londyńczyk" Juliusz Mieroszewski. Uważał on, że sposobem na uzyskanie bezpieczeństwa jest uznanie prawa do samodzielnego bytu państwowego krajów leżących między Polską i Rosją. Porozumienie z Rosją co do zasady uznawał także za polski interes. Okazało się, że społeczeństwo rosyjskie jest zastraszone, może te wydarzenia nim wstrząsną - zastanawiał się politolog.
Ze względu na działalność i poglądy Giedroycia kierowany przez niego ośrodek w Maisons-Laffitte był obiektem nieprzychylnej propagandy komunistycznych władz PRL, które przedstawiały go jako potężną agenturę amerykańską. Nazwisko Giedroycia znajdowało się na liście osób z całkowitym zakazem publikacji, a wszystkie informacje na jego temat podlegały cenzurze.
***
Tytuł audycji: Dwie do setki
Prowadzili: Wacław Holewiński i Paweł Siwek
Goście: Czesław Bielecki (architekt, publicysta, polityk, działacz opozycji antykomunistycznej PRL), Zbigniew Gluza (prezes i redaktor naczelny Ośrodka Karta), Jan Malicki (historyk, w okresie PRL działacz opozycyjny i publicysta wydawnictw podziemnych, współorganizator i od 1990 dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego), Łukasz Adamski (historyk i politolog, specjalizujący się w historii krajów Europy Wschodniej oraz analizie ich bieżącej sytuacji politycznej, od 2016 r. zastępca dyrektora Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia)
Data emisji: 26.02.2022
Godzina emisji: 15.00
mo