W 1917 roku został wcielony do niemieckiego wojska i skierowany do Flandrii. Po wojnie pisał i rysował w polityczno-satyrycznym piśmie "Kocynder", używając pseudonimu Karlik.
Rozgłośnia Polskiego Radia w Katowicach powstała w 1927 roku jako czwarta regionalna placówka w Polsce. Po raz pierwszy przy mikrofonie stanął 25 grudnia 1927. Od początku Stanisław Ligoń prowadził audycje w gwarze śląskiej. Słuchacze bardzo entuzjastycznie zareagowali na jego pomysł. Prowadził: "Bery i bojki", "Przy sobocie po robocie", "Co niedziela u Karlika brzmi pieśniczka, gro kapela".
Od 1934 roku aż do wybuchu II wojny światowej był dyrektorem katowickiej rozgłośni. Audycje, w których propagował śląski folklor były jednocześnie skierowane przeciwko hitlerowskiej propagandzie.
Na zdjęciu: Stanisław Ligoń (1.01.1936), aut. Sciptor, źr. "Sejm i Senat 1935-1940 IV kadencja" Warszawa 1936, Wikipedia/dp
- To on był przed wojną prekursorem czegoś, co dziś moglibyśmy nazwać społeczną akcją medialną, którą bym porównał do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka - mówił Wiesław Rola, prezes Radia Katowice.
- On rzucił przed wojną hasło, żeby zbierać środki na Fundusz Obrony Narodowej w 1939 roku.
08:31 Rozgłośnia Radia Katowice.mp3 O Stanisławie Ligoniu, o historii i działalności Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach mówi jego prezes – Wiesław Rola, aut. Wiesława Molaka z cyklu "Sygnały dnia". (PR, 12.05.2005)
Co ciekawe Ligoń zbierał pieniądze na karabin maszynowy. - Ciekawostką jest to, że na karabin maszynowy uzbierał bardzo szybko, jak się potem okazało, uzbierał także na działo, potem było na czołg, a skończyło się na samolocie - zdradzał Wiesław Rola.
Po wybuchu II wojny światowej wyjechał do Warszawy, stamtąd przez Lublin dotarł do Węgier, a następnie do Jugosławii. Tam do 1941 pracował w Komitecie ds. Uchodźców Polskich. Po wojnie wrócił do Radia Katowice, ale już na krótko.
Od 1977 roku Stanisław Ligoń jest patronem Radia Katowice.
mb