- Dziękuję za miłość do ziemi kaliskiej i do naszego miasta - żegnał Gabrielę Zych prezydent Kalisza Janusz Pęcherz.
Inicjatorka budowy Pomnika Ofiar Katyńskich w Kaliszu.
Do Katynia leciała piąty raz. Miała jechać pociągiem, ale ostatnio ciężko chorowała i poprosiła o miejsce w samolocie.
Pod Smoleńskiem został zamordowany jej teść - kapitan Stefan Zych. Znajomi mówią, że sprawami Katynia zajmowała się ze względu na pamięć o mężu Lechu, który stracił ojca mając 9 lat.
Bliscy wspominają Ją jako osobę niezwykle ciepłą. Często opowiadała wnukom o historii Polski. Kompletowała pamiątki i zbiory związane ze zbrodnią katyńską.
Dzień przed katastrofą Gabriela Zych posadziła w Kaliszu Dęby Pamięci ku czci ofiar Katynia. Odsłoniła także tablicę pamiątkową gen. Mieczysława Smorawińskiego, zamordowanego w Katyniu.
Pośmiertnie odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Miała 69 lat.
Spoczywa w Kaliszu.