- Dyplomację miał we krwi – mówią jego współpracownicy. - Teraz Mariusz Handzlik na pewno jest z prezydentem w Niebieskim Królestwie, bo to dalszy ciąg wizyty, za którą odpowiadał.
Trumna z ciałem ministra wróciła do Polski jako ostatnia. Zawsze otwierał i zamykał wszystkie wizyty zagraniczne.
Mariusz Handzlik był bliskim współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego. Pracował w Kancelarii Prezydenta od 2006 najpierw jako dyrektor Biura Spraw Zagranicznych, a od 2008 podsekretarz stanu odpowiedzialny za politykę zagraniczną.
Odbył staże zawodowe w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów i Komisji Stosunków Międzynarodowych Senatu Stanów Zjednoczonych, w Instytucie Rozwoju Społecznego ONZ oraz Stałym Przedstawicielstwie RP przy Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.
Od 1992 doradca premiera do spraw polityki zagranicznej. Potem pierwszy sekretarz i radca do spraw polityczno-wojskowych w Ambasadzie RP w Waszyngtonie. Pełnił funkcję ambasadora tytularnego i przewodniczącego Reżimu Kontrolnego Technologii Rakietowych w Paryżu.
W latach 2004-2005 był radcą-ministrem w Stałym Przedstawicielstwie RP przy Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku.
Mariusz Handzlik pilotował proces wejścia Polski do NATO.
Miał 45 lat. Osierocił trójkę dzieci.
Spoczywa na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.