My się opalamy, a skóra cierpi
Jedynka
Petar Petrovic
08.08.2011
Z punktu widzenia estetyki opalona skóra wydaje nam się ładniejsza niż biała, jest to jednak efekt jej rozpaczliwego bronienia się przed słońcem.
-
My się opalamy, a skóra cierpi
Letni wypoczynek, foto: Glow Images/East News
Choć uwielbiamy wylegiwać się na słońcu, ponieważ piękny brąz zdecydowanie poprawia wygląd i samopoczucie, to nasza skóra może mieć w tej sprawie odmienne zdanie.
Przebywając w pełnym słońcu przez wiele godzin, łatwo możemy nabawić się nowych zmarszczek i przebarwień – są to już niekoniecznie najbardziej pożądane wakacyjne pamiątki.
– Tego, ile nasza skóra może zyskać zmarszczek po letnim opalaniu, nikt jeszcze nie policzył. Jeśli jednak będziemy ją "konserwować", to w dobrym stanie posłuży nam przez wiele lat. Nie musimy się owijać prześcieradłem, gdy wychodzimy latem na powietrze, ale nie wystawiajmy się świadomie na działanie słońca. Na pierwszy rzut oka można odróżnić człowieka, który bardzo szczodrze korzysta z promieni słonecznych, od tego, który ich unika. Co z tego, że jego skóra jest mniej opalona, skoro jest gładsza i ma mniej zmarszczek – powiedziała dr Monika Kałowska z Kliniki Dermatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
W jedynkowej debacie tłumaczyła, że promienie ultrafioletowe działają destrukcyjnie na włókna kolagenowe i elastynę w głębszych warstwach skóry i kruszą ją. A są nam one potrzebne do tego, by była ona gładka i dobrze napięta. Działanie słońca powoduje, że w miejscach tych skóra zapada się i tworzą się rowki, zmarszczki oraz fałdy.
Lekarz medycyny ogólnej i estetycznej Małgorzata Kossut podkreśliła, że są dwa mechanizmy obrony skóry przed słońcem. Powstają przebarwienia – pod wpływem promieniowania UVB, czyli krótszego ultrafioletu. Dochodzi wtedy do syntezy nowej melaniny i równomiernego rozmieszczenia jej w naskórku. Skóra broni się też poprzez pogrubienie naskórka.
– Skrajnym przykładem opalania skóry jest oparzenie słoneczne, przy którym powstaje rumień i stan zapalny. Może dojść do oparzenia drugiego stopnia z wystąpieniem pęcherzy i nadżerek. Korzystajmy ze słońca rozsądnie i w odpowiedni sposób zabezpieczajmy się przed uszkodzeniem skóry – tłumaczyła w radiowej Jedynce Małgorzata Kossut.
Debatę prowadziła Marta Kielczyk.
(pp)