Narkotyki są passe
Jedynka
Marlena Borawska
23.06.2011
"Narkotyki? Na co mi to?" - to hasło kampanii społecznej, która promuje zdrowy tryb życia wśród młodych ludzi. Z badań wynika, że większość młodych ludzi w Polsce nie zażywa narkotyków.
foto: fot. Chmee2/Wikimedia Commons/CC
Społeczne przeświadczenie o tym, że większość młodzieży "bierze" funkcjonuje od początku lat 90. Owszem, był to czas dynamicznego rozwoju używania substancji psychoaktywnych przez młodzież. Na rynku powiły się wówczas nowe substancje i nowe sposoby ich zażywania, a ich produkcją i handlem zajęły się zorganizowane grupy przestępcze. To właśnie wtedy Polska, obok Belgii i Holandii stała się jednym z czołowych producentów amfetaminy w Europie.
To wszystko prawda. Nieprawdą jest jednak to, że większość młodzieży bierze. – Większość młodych ludzi w Polsce nie używała i nie używa narkotyków – przekonuje Piotr Jabłoński, dyr. Krajowego Biura do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.
Pierwsze sygnały zahamowania wzrostu zażywania narkotyków zanotowano w 2003 roku. Dziś mamy stabilizację – dodaje Jabłoński. Przyznaje jednak, że wzrasta liczba osób, które "kiedykolwiek" zażyły substancję psychoaktywną. Zdaniem Jabłońskiego może to mieć związek ze zmianą cywilizacyjną. - Ludzie z mojego pokolenia w zasadzie nie mieli doświadczeń życiowych z narkotykami. Dziś młodzi ludzie wiedzą o obecności narkotyków i niektórzy z nich korzystają, ale na zasadzie incydentalnej – tłumaczy.
>>> Posłuchaj>>> Narkotyki? Na co mi to?
Opinię o tym, że zainteresowanie narkotykami wśród młodzieży maleje podziela prof. Janusz Czapiński. Informuje, że z tegorocznej edycji Diagnozy Społecznej wynika, że do zażywania narkotyków przyznaje się 1,3 Polaków w wieku powyżej 16 lat. - To jest zjawisko, które występuje głównie w dużych miastach – dodaje.
Częściej po narkotyki sięgają osoby zamieszkałe w dużych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców. - Na wsiach po narkotyki sięga siedmiokrotnie mniej osób – przywołuje statystyki prof. Czapiński.
Choć co trzeci badany uczeń przyznaje, że wie gdzie można kupić "dragi" to jednocześnie 95 proc. deklaruje, że nigdy nie zażywała heroiny, kokainy i LSD. Dlatego po raz pierwszy przygotowano kampanię pozytywną, a nie negatywną. - Nie będzie straszyła, przestrzegała, informowała w sposób kontrowersyjny, tylko będzie kampanią na tak – mówi Piotr Jabłoński. Organizatorzy poprzez kampanię chcą zapoczątkować modę na niebranie narkotyków.
(mb)
Aby wysłuchać relacji Doroty Świerczyńskiej, wystarczy wybrać "Narkotyki są passe" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.