Od zawsze marzył o pracy w radiu, dokąd trafił jeszcze na studiach.
To właśnie wtedy związał się z redakcjami Czterech Pór Roku i Lata z radiem, którym jest wierny do dziś.
Jak prawie każdy zaczynał od... podawania kawy i herbaty starszym kolegom i czytania listów od słuchaczy. Z czasem pojawiły się pierwsze nagrania, a potem własne audycje. Teraz jest ich wydawcą.
Poza radiem uwielbia rodzinne podróże (najchętniej do Wenecji), muzykę (szczególnie tę z Grecji, gdzie kiedyś chciałby kupić najmniejszy chociaż domek nad morzem) i kino - najbardziej filmy Tima Burtona i Pedro Almodovara, choć (jak chyba każdy) komedie Stanisława Barei zna na pamięć.
Zbiera płyty z różnych zakątków świata i namiętnie słucha europejskich stacji radiowych... tak mu zostało z dzieciństwa, kiedy zasypiał z radiem przy uchu, wyławiając na falach średnich dźwięki Radia Luxembourg. Teraz - dzięki antenie satelitarnej i cyfrowemu odbiornikowi - cały radiowy świat jest w zasięgu ręki o każdej porze i w fantastycznej jakości... i to jest wspaniałe!