Symbolem chrześcijan od początku był znak ryby
Boże Narodzenie to chrześcijańskie święta. Co z tym ma wspólnego wigilijny karp i toczone o niego dyskusje? Podobnie jak choinka - żywa, sztuczna, cięta lub doniczkowa? Symbolicznie jest odwzorowaniem rajskiego drzewka, pod którym to wszystko się zaczęło… Ale po "choinkę" ta choinka w Boże Narodzenie. Bez nich nie ma "prawdziwych świąt"? A może dopiero wtedy byłby "święty spokój"? I czy w ogóle o to chodzi w te święta? A o co?
W poranek wigilijny, zanim zasiądziemy pod choinką, smakując karpia (albo i nie), o powyższych kwestiach ludzkim głosem opowie ekolog i teolog - wyznawcy Chrystusa, którego symbolizuje znak ryby.
Na przynętę rzucone pytanie: dlaczego ryba tak "przylgnęła" do chrześcijan?
Greckie słowo ἰχθύς (ichthys) oznaczające rybę jest akrostychem, jaki da się utworzyć z pierwszych liter frazy "Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel".
Na audycję "Karp też ryba" w wigilijny poranek zaprasza Małgorzata Bartas-Witan.
.