- Podłaźniczka to świąteczna ozdoba ludowa i słowiański pierwowzór choinki.
- Była to ucięta gałąź sosny, świerku lub jodły wieszana pod sufitem.
- Najczęściej ozdabiała wiejskie domy i to długo po tym, kiedy w Polsce pojawił się zwyczaj ubierania choinki.
Skąd wziął się zwyczaj ubierania choinki?
W Polsce ubieranie świątecznego drzewka jest stosunkowo nową tradycją, która pojawiła się dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Pachnący lasem zwyczaj przywędrował do nas prawdopodobnie z Niemiec lub terenów współczesnej Łotwy i Estonii.
"Podłaźniczka" - co to jest?
Początkowo dekorowanie choinki przyjęło się tylko w miastach. Na wsi długo dominowała ludowa ozdoba, tak zwana "podłaźniczka". - Podłaźniczka to słowiański pierwowzór choinki: sam czubek jodełki lub jodłowe gałęzie, wieszane pod powałą albo utykane wokół okiennej framugi i ozdabiane zgodnie z miejscowym zwyczajem - opowiada Martyna Matwiejuk.
Świąteczną jedlinę ścinano w wigilijny poranek i biegiem przynoszono do domu, by gospodarz mógł jak najszybciej uroczyście powiesić ją w izbie - tłumaczy autorka cyklu "Ojczysty - dodaj do ulubionych". - Temu, który zrobił to jako pierwszy w wiosce, miał sprzyjać los. Według tradycji taki gospodarz na wiosnę najszybciej miał sprzedać zboże.
Nazwa "podłaźniczka" i jej warianty wiąże się etymologicznie z "podłazami", czyli zwyczajem odwiedzania się w noc wigilijną po pasterce i składania sobie życzeń.
Sprawdź też:
Historia ozdób choinkowych
Na podłaźniczce wieszano dekoracje, które potem przeniesiono na choinkę. Jak opowiadał w Czwórce etnograf z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, pierwszymi ozdobami choinkowymi były przedmioty łatwo dostępne. - Orzechy, jabłka i pierniki to były ozdoby, które łatwo było przygotować. To, co znajdowało się na choince, nie było przypadkowe, bo okres świąteczny jest czasem, który poświęcało się również na przywracaniu pamięci o zmarłych - wyjaśniał.
01:34 CZWÓRKA Pierwsze slysze - ojczysty 21.12.2023.mp3 Skąd wzięło się i co oznacza słowo "podłaźniczka"? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
***
Kampania społeczno-edukacyjna "Ojczysty - dodaj do ulubionych" ma na celu propagowanie dbałości o poprawność polszczyzny oraz kształtowanie świadomości językowej Polaków. Dziennikarze Czwórki angażują się w projekt, prezentując w formie dźwiękowej ciekawostki językowe.
Kolejnych odsłon będzie można posłuchać w porannej audycji "Pierwsze słyszę" po godz. 7.30. O pochodzeniu wyrażeń z życia codziennego opowie Martyna Matwiejuk.
POSŁUCHAJ POPRZEDNICH ODCINKÓW <<<
Ojczysty | nowy spot kampanii Ojczysty - dodaj do ulubionych | NCKultury
Język polski należy do najtrudniejszych języków świata. Badanie pochodzenia słów i ich ewolucji to fascynująca podróż przez historię i zwyczaje. Martyna Matwiejuk w audycji "Pierwsze słyszę" o godz. 7.30 do końca roku będzie wyjaśniać, dlaczego niektóre memy powodują, że "śmiejemy się do rozpuku", sprawdzi też językowy rodowód "kundla", skąd się wziął "majsterklepka" i jaką miarą jest "łut szczęścia".
Organizatorem akcji "Ojczysty - dodaj do ulubionych" jest Narodowe Centrum Kultury. Kampania trwa nieprzerwanie od 20 lutego 2012 roku, dnia poprzedzającego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. "Ojczysty - dodaj do ulubionych" to najpopularniejszy kanał prowadzony przez centralne instytucje kultury poświęcony poprawnej polszczyźnie.
***
Na kolejne odsłony cyklu w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30, zaprasza Martyna Matwiejuk.
mat. pras./kd/aw/pj/kul