Honorowy konsul Odessy w Polsce o życiu, które toczy się w rytmie wojny

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024 17:00
- Wojenna Odessa od tej sprzed wojny różni się liczbą patroli wojskowych na ulicach. I tym, że są alarmy przeciwlotnicze. Ale nikt już nie panikuje, nie ucieka w pośpiechu. Ludzie nauczyli się żyć w trybie wojny - mówi Borys Tynka, honorowy konsul Odessy w Polsce. 
Odessa to miasto i stolica obwodu odeskiego Ukrainy, położone nad Morzem Czarnym. Na zdjęciu jeden z tamtejszych pomników
Odessa to miasto i stolica obwodu odeskiego Ukrainy, położone nad Morzem Czarnym. Na zdjęciu jeden z tamtejszych pomnikówFoto: Artur Synenko/Shutterstock.com
  • Borys Tynka jest certyfikowanym przewodnikiem po Odessie i należy do Stowarzyszenia Przewodników Ukraińskich. 
  • W 2020 roku został wybrany przez Urząd Miasta w Odessie na symboliczne stanowisko honorowego konsula Odessy w Polsce.
  • Rok po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie ukazała się jego książka "Odessa 4.5.0.".
  • - Dziś w Odessie życie toczy się dalej. Nadal czuć tu pewność siebie Ukraińców i chęć zwycięstwa - mówi gość Czwórki. 

"Miasta budziły się od wybuchów"

"24 lutego 2022 roku ukraińskie miasta obudziły się od wybuchów. Najeźdźca planował błyskawicznie podbić kraj. Ukraińcy, jak się później okaże bohatersko stawili opór. Koszt tego oporu to tysiące ofiar wśród ludności cywilnej, zniszczone losy milionów Ukraińców, utrata bliskich, domów, mieszkań, utrata poprzedniego życia. To właśnie o tym jest ten dziennik. To jest również dziennik o polskich i ukraińskich wolontariuszach. To głównie im go poświęcam…" - pisze w książce "Odessa 4.5.0." Borys Tynka. 

Przyjechał do Odessy dzień wcześniej i jak wspomina, przywitało go piękne słońce. O 5.00 rano wszystko się zmieniło - Rosja napadła na Ukrainę. - Rok później wróciłem do tego miasta. Był dzień jak każdy inny. Wojna trwała, ale spacerując po ulicach, można było o tym zapomnieć, mimo huku bomb i odgłosów zestrzeliwania dronów - wspomina gość Czwórki. - W Odessie czuć było spokój i pewność siebie Ukraińców.  

"Życie toczy się w rytmie wojny"

Kod 4.5.0., który znalazł się w tytule książki Borysa Tynki, w żargonie wojskowym oznacza: wszystko spokojnie. I tak właśnie było wtedy w mieście: cicho i spokojnie - dodaje. - Dziś jest podobnie, choć czuć narastającą nienawiść, która łączy mieszkańców Odessy, tak jak chęć zwycięstwa. Mimo wszystko próbują żyć, jakby wojny nie było. Nawet kiedy pojawiają się alarmy, nikt się już nie spieszy tak jak na początku wojny. Ludzie dopijają kawę, kończą obiad, mamy z dzieciakami spokojnie opuszczają place zabaw.  


Posłuchaj
15:42 CZWÓRKA Czwórka do kwadratu - odessa 24.02.2024.mp3 Borys Tynka o życiu w Odessie dwa lata po wybuchu wojny (Czwórka do kwadratu/Czwórka) 

"W Odessie nadal czuć chęć życia i zwycięstwa"

Borys Tynka jest certyfikowanym przewodnikiem po Odessie i jedynym Polakiem, który ukończył specjalistyczny kurs przewodnicki po czarnobylskiej strefie wykluczenia. Należy do Stowarzyszenia Przewodników Ukraińskich. W 2020 roku został wybrany przez Urząd Miasta w Odessie na symboliczne stanowisko honorowego konsula Odessy w Polsce. Ostatni raz odwiedził miasto na początku lutego.

- Pierwsza rocznica wybuchu wojny wiązała się z euforią po udanej kontrofensywie wojsk ukraińskich i odbiciu Chersonia. W tym roku walki trwają, a na dodatek Rosja zdobyła Awdijiwkę. Panują inne nastroje, ale nadal czuć tu chęć życia i chęć zwycięstwa - dodaje rozmówca Mateusza Kulika.   

Zobacz także:

***

Tytuł audycji: Czwórka do kwadratu

Prowadzi: Mateusz Kulik

Gość: Borys Tynka (honorowy ambasador Odessy w Polsce, autor książki "Odessa 4.5.0.")

Data emisji: 24.02.2024

Godzina emisji: 16.14

kul/mpkor

Czytaj także

O drugiej rocznicy agresji Rosji na Ukrainę - w Czwórce

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2024 22:00
24 lutego 2022 roku Rosja zbrojnie zaatakowała Ukrainę. Osiem lat wcześniej doszło do aneksji Krymu. Rozpoczął się niezwykle trudny czas dla naszych sąsiadów. Wojna to życie w ciągłym zagrożeniu, ludzkie dramaty, zniszczone miasta i niestabilność ekonomiczna. Cały czas wspieramy Ukraińców. 
rozwiń zwiń