Margaret i Kacezet o pracy, miłości i mieszkaniu w borze

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2024 13:00
Życie połączyło ze sobą Margaret i Kacezeta oraz ich muzyczne światy. Gdy ją poznał, udawał, że jej nie zna. Początkowo artyści nie łączyli swojej pracy, dziś wspólnie zrobili trzy albumy Margaret. - Na początku nasze projekty przebiegały równolegle, chodziło o higienę związku - przyznają zgodnie. 
Kacezet i Margaret w Budzikom śmierć u Uli Kaczyńskiej
Kacezet i Margaret w "Budzikom śmierć" u Uli KaczyńskiejFoto: Piotr Podlewski/Polskie Radio
  • Margarte i Kacezet są parą w życiu i pracy. 
  • Na początku relacji nie zdecydowali się na wspólną pracę. Ostatnie albumy Margaret stworzyli razem. 
  • "Siniaki i cekiny" to najnowsza płyta Margaret, trzecia, przy której para pracowała razem.
  • Jak szukają równowagi w życiu prywatnym i zawodowym, Gosia i Piotrek opowiedzieli Uli Kaczyńskiej.

Zanim się poznali

Margaret i Kacezet żyją i pracują razem, choć początek ich znajomości wcale na to nie wskazywał. - Pojawiały się pewne przecięcia, których na tamten czas nie byliśmy świadomi - przyznaje Margaret. - Gdy robiłam swoją pierwszą płytę, wpadłam na taki pomysł, żeby ona się otwierała jak origami. Nasz kolega Tomek Kudlak, grafik, wyjął mi wtedy z szafy płytę Kacezeta i powiedział: "Słuchaj, takie coś już zostało zrobione". Byłam na to zła, choć Piotrka wtedy jeszcze nie znałam. 

- Ja pamiętam scenę, gdy szedłem po mieście, pół roku czy rok przed poznaniem Gosi. Widziałem plakat na mieście i pomyślałem: "o, fajna, ciekawe jak to by było być z taką" - wspomina Kacezet.

"O, fajna" i chłopak z telefonem z wężem

Czas mijał, a Gosia i Piotrek, księżniczka popu i człowiek, który wychodzi z undergroundu, spotkali się dopiero na jam session. - Piotrek przy naszym pierwszym spotkaniu utrzymywał, że w ogóle nie wie, kim jestem. A później okazało się, że naprzeciwko jego chaty wisiał taki wielki bilbord ze mną - opowiada Margaret. - To mnie zauroczyło, a w dodatku miał teki stary telefon, w którym można było tylko grać w węża. 


Posłuchaj
23:42 czwórka budzikom śmierć 12.07.2024 margaret i kacezet.mp3 Margaret i Kacezet opowiadają o wspólnej pracy i życiu (Budzikom śmierć/Czwórka)

 

- To było świadome zagranie. Ja wiedziałem, że ustawienie się w kolejkę po zdjęcie to nie jest ta droga - zdradza Kacezet. 

"Siniaki i cekiny" - praca i dom

"Siniaki i cekiny" to najnowsza płyta Margaret, trzecia, przy której para pracowała razem. W rozmowie z Ulą Kaczyńską przyznają, że nie od razu wskoczyli do wspólnych produkcji muzycznych. 

- Dziś Piotrek jest dużą częścią moich albumów, nie tylko pod kątem autorskim. To też wsparcie, rozmowy - bardzo istotne dla tego, co wydarza się z płytą - mówi artystka. 



Artyści na początku relacji nie łączyli swojej pracy. - Chodziło o higienę związku - mówi Kacezet. - Czasem jest ryzyko, że to nie wyjdzie, że coś negatywnie wpłynie na relację miłosną. 

Po 1,5 roku związku zdecydowali się razem wejść do studia. - Pierwszym wspólnym projektem była płyta "Gaja Hornby" - zdradza Gosia. - "Siniaki i cekiny" to trzeci album, nad którym pracowaliśmy razem. Ten album to chyba taki moment w życiu pełen akceptacji, spokoju, zrozumienia pewnych rzeczy.

Margaret - Miłego lata (Official Video)/Margaret

Dziś artyści żyją i pracują razem. W rozmowie z Ulą Kaczyńską przyznają, że czasem trzeba ich powstrzymywać, choć trudno znaleźć tego, kto ma to robić. - Podejmujemy próby, by rozdzielać pracę od życia codziennego. Nie jest to łatwe - wyznają. - Staramy się znajdować różne momenty - ostatnio byliśmy na biwaku. 

Niewielki cień na idylliczny obrazek Margaret i Kacezeta jako pary rzuca ich bezkompromisowe podejście do realizacji dobrej muzyki. - Tu sztuka jest wartością nadrzędną - przyznaje Piotrek. - W rozmowie z Gosią staram się nie używać słowa "powinnaś", bo to źle działa, ale mówię np. "te wokale nie są jeszcze gotowe na płytę". 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Maggie (@margaret_official)


Bór - oddech od showbizu

Muzyka i show-biznes to stała część życia Czwórkowych gości. Podejmując decyzję o wyprowadzce pod Warszawę, zamieszkaniu w sosnowym lesie - borze, szukali ukojenia i miejsca, w którym będą mogli złapać dystans do tego, co się dzieje. - Show-biznes to taka dziedzina, przed którą trzeba znaleźć pewne systemy obronne, żeby w tym funkcjonować. Moim zdaniem podjęliśmy rozsądną decyzję - ocenia Kacezet. - Może sama przeprowadzka była nieco szalona. Pojechaliśmy tam jednym busem, postawiliśmy holenderkę. Pierwsze dwa miesiące żyliśmy bez prądu, tylko na agregacie. Tak też nagrywaliśmy płytę "Maggie Vision". 


Margaret ft. Otsochodzi - Reksiu (Official Video)/Margaret


Ula Kaczyńska przypomina, że Margaret możemy usłyszeć na wielu letnich festiwalach, a przede wszystkim podczas "Babiego lata", projektu rozwijanego wspólnie z Brodką i Rosalie. 

Czytaj także:

*** 

Tytuł audycji: Budzikom śmierć!

Prowadzi: Ula Kaczyńska

Goście: Margaret i Kacezet 

Data emisji: 12.07.2024

Godzina emisji: 9.11

pj/wmkor

Czytaj także

Margaret: wywracam "flow" do góry nogami

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2021 12:00
- Z piosenki na piosenkę idę głębiej i idę dalej. Zmieniam znaczenie słów, wywracam "flow" do góry nogami i dużo eksperymentuję. Płyta "Maggie Vision" jest efektem tego muzycznego "dziergania" - opowiada Margaret. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Brodka, Margaret i Rosalie. w Babim Lecie. "Błyszczę" jest o uwodzeniu i sile kobiet [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2024 16:19
"Błyszczę" to wspólny utwór Brodki, Margaret i Rosalie. Dziewczyny nagrały go na "koloniach", a formuła open mike sprawiła, że powstał utwór o kuszeniu, uwodzeniu i sile kobiecej energii. Słuchać można go już dziś, a na żywo będzie można go usłyszeć podczas trasy Babie Lato. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosalie. o "Nie cierpie nie": Nie chciałam ubierać uśmiechu

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2024 15:16
Po żywiołowym coverze "Żałuję" i singlu "Wędrówka dusz" dla Rosalie. nadszedł czas wydania epki z Chloe Martini. "Nie cierpie nie" powstała z obserwacji świata, potrzeby wyrzucenia z siebie cierpienia. 
rozwiń zwiń