Choć jest aktorką z bogatym dorobkiem filmowym i teatralnym, nie nudzi się - ani publiczności, ani reżyserom. Obsadzana w rolach matek, żon oraz kochanek udowadnia, że ciągle jest młoda i gotowa na wyzwania artystyczne.
Zamiast usiąść wygodnie w fotelu i odpoczywać, po powrocie do domu Ewa Kasprzyk najpierw "zmywa z siebie rolę". - Czasem robię to w teatrze, a czasem nie mam już siły - opowiada - Ale najważniejsze by pozbyć się tego, co robiło się w teatrze i w domu być sobą.
Zwłaszcza, że jak tłumaczy Kasprzyk, by dobrze zagrać rolę, trzeba nie tylko wyglądać jak postać, lecz także wgryźć się głęboko w jej psychikę. - Nie warto stosować półśrodków - mówi znana aktorka w Czwórce. - Nie może być tak, że jestem trochę gwiazdą porno albo "moherem", ale trochę się tego wstydzę. Na tym polega ten zawód, że trzeba iść na całość. A to kosztuje trochę wysiłku i energii.
Zresztą aktorstwo zawsze było dla Ewy Kasprzyk nie tylko pracą, którą trzeba wykonać, lecz także, a raczej przede wszystkim "ideą" oraz "misją". - Bardzo chciałam to robić i wiedziałam, że pozbędę się w ten sposób bagażu, który nakłada na mnie świat, "przetworzę go" - opowiada artystka. - Miałam poczucie, że ten zawód będzie moją pasją, a dziś wiem także, że pięknie wplótł się w moje życie i jest jego siłą napędową.
Zdaniem Kasprzyk gwiazdą też trzeba umieć być. - Chodzi o to, by umieć sobie na to pozwolić... Bo bycie gwiazdą też trochę kosztuje, a jednocześnie zobowiązuje – tłumaczy. Więcej o tym, kim są prawdziwe gwiazdy, czym różnią się od celebrytów, a także o rolach teatralnych, filmowych i życiowych Ewy Kasprzyk dowiesz się, słuchając całej rozmowy ze znaną aktorką, bądź oglądając ją po kliknięciu w plik filmowy.
(kd)