Vienio, polski raper, dokumentalista, MC, organizator, jak sam przyznaje, jest też świetnym kucharzem-jaroszem. Do kuchni ucieka po siedemnastej, gdy zostawia swoje obowiązki zawodowe.
- Pracuję w profesjonalnych warunkach studyjnych, mam wszystko poukładane - przyznaje gość Uli Kaczyńskiej. - Może ludziom wydaje się, że jestem chaotyczny czy niespokojny, a ja lubię wracać do domu, żeby mieć czas dla siebie - dodaje. - Zawsze jednak mam czas na zabawę, lubię się spotykać z ludźmi, ale moje szaleństwo zamykam w nawiasach. Teraz zaczynam moje życie artystyczne w fajnym porządku.
Vienio wraz ze składem Modesta współtworzył historię polskiego hip-hopu. Artysta zdaje sobie z tego sprawę, jednak on sam wciąż otwiera nowe etapy w swoim życiu.
Skład Molesta w tym roku został zaproszony przez Artura Rojka na Off Festival, na którym zespół wykonał wszystkie utwory ze swojej pierwsze płyty "Skandal", którą można już nazwać pełnoletnią.
- Pierwszy utwór z tego albumu został legalnie nagrany już w 1996 roku, a krążek ukazał się w 1998 - mówi Vienio. - Molesta cały czas gra, nasze projekty solowe nie wykluczają istnienia zespołu. Teraz czeka nas trasa koncertowa, urodzinowy koncert w warszawskiej Proximie. Na nasze koncert przychodzi już trzecie pokolenie hip-hopowców - opowiada.
Vienio przyznaje, że mimo długiej i wciąż rozwijającej się kariery muzycznej ma marzenia jak zwykły chłopak, chce założyć rodzinę, mieć dzieci, nie chce zmarnować swojego życia, zostać na ławce, stać się złym człowiekiem czy wpaść w nałogi.
(pj)