Andrzej Jakimowicz: każdy może zrobić film, nie każdy zrobi dzieło sztuki

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2013 18:30
- "Sztuczki", "Zmruż oczy", "Imagine" - wszystkie moje filmy traktuję jak dzieci. Lubię je, ale widzę niedociągnięcia - przyznaje Andrzej Jakimowski. - Mimo to, nie chciałbym nic poprawić, bo uważam, że filmy są jak ludzie. Mają wady i zalety.
Audio
  • Wywiad z reżyserem Andrzejem Jakimowiczem (EX Magazine/Czwórka)
Alexandra Maria Lara i Edward Hogg w filmie Imagine
Alexandra Maria Lara i Edward Hogg w filmie "Imagine"Foto: materiały prasowe/ Kino Świat

O filmach Andrzeja Jakimowskiego krytycy mówią "artystyczne kino autorskie" i reżyser nie widzi w tym nic złego. Jednocześnie podkreśla, że nie interesuje go robienie filmów "przy okazji": - Owszem, utrzymuje się z robienia filmów i moim zawodem jest reżyseria, ale nie uważam się za profesjonalnego reżysera. Czyli takiego, którego można wynająć i zapłacić za wykonanie jakiegoś zadania - mówi gość "EX Magazine". - Daje się wynajmować tylko jednemu producentowi i to jestem ja sam.

Rozmówca Uli Kaczyńskiej nie ma też wątpliwości, jakie cechy konstytuują dobrego reżysera: - Człowiek, który chce robić dobre filmy musi nakierować swoja uwagę na rozwinięcie zmysłu obserwacji - tłumaczy. - Uważam, że jest to podstawowa cecha reżysera, zarówno dokumentów jak i fabuł. Bo fabularne filmy także wymagają zbudowania jakiegoś świata, dlatego dobrze wiedzieć jak on wygląda w rzeczywistości. Obraz przemówi do widza, kiedy będzie odwoływał się do życia. Bo ono jest dla odbiorcy punktem odniesienia.

Ostatni film twórcy, "Imagine", powstał w koprodukcji francusko-polsko-portugalsko-brytyjskiej. Premiera odbyła się w październiku 2012 roku, na festiwalu w Toronto. Obraz otrzymał m. in. nominację w konkursie głównym o Złote Lwy na festiwalu w Wenecji, na Warszawskim Festiwalu Filmowym zwyciężył w konkursie międzynarodowym, zdobył też nagrodę publiczności.

- Różnica w robieniu filmów z ekipą polską i międzynarodową trochę odzwierciedla naszą kulturę - wyjaśnia Jakimowicz. - Ekipy zachodnie są bardziej ustabilizowane i zhierarchizowane, ich członkowie darzą się wzajemnym szacunkiem. U nas ciągle jeszcze panuje anarchia i zdarzają się ludzie, którym wydaje się, że wszystko wiedzą najlepiej, przez co nie potrafią wykonywać poleceń. Tymczasem robienie filmu jest jak system naczyń połączonych. Tu wszystko musi ze sobą współgrać .

Obecnie Andrzej Jakimowicz przygotowuje dokumentację do swojej najnowszej produkcji. O czym będzie? Na razie reżyser nie chce zdradzać szczegółów tego przedsięwzięcia.
kul

Czytaj także

Sebastian Fabijański: o wielkości aktora decyduje jego wrażliwość

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2013 13:30
- Moja droga do aktorstwa była kręta niczym rollercoaster - śmieje się Sebastian Fabijański. Aktor współpracuje obecnie z Wojtkiem Smarzowskim i Krzysztofem Majchrzakiem, a prywatnie jest wielkim fanem polskiego hip-hopu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marta Nieradkiewicz: jestem uparta, łatwo się ze mną nie pracuje

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2013 19:00
Nie wie, jak reagować na komplementy, i ma coraz większy problem, bo jej kolejne role zdobywają uznanie krytyków, a Marta Nieradkiewicz wyrasta na jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Maciej Ślesicki: ze wszystkich gatunków literackich scenariusz jest najtrudniejszy

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2013 09:00
- W Polsce radzimy sobie z wieloma dziedzinami sztuki filmowej, ale scenariuszy pisać nie potrafimy - mówi Maciej Ślesicki, twórca m. in. filmu "Tato" oraz założyciel Warszawskiej Szkoły Filmowej.
rozwiń zwiń