Jak wygląda życie Polki w Indiach?

- Indie są głośne. To nie jest stereotyp, to po prostu prawda - mówi Aleksandra Zalewska, autorka książki "Indie. W moim hinduskim domu", która obecnie mieszka tym kraju. Gościni "Popołudniówy" opowiada o fascynującej, choć zupełnie odmiennej kulturze. W rozmowie z Weroniką Puszkar na antenie Czwórki dzieli się doświadczeniami z przeprowadzki do dalekiej Azji i opowiada o swoim obecnym życiu w Indiach.

Ruch uliczny w Indiach

Foto: Shutterstock/George Trumpeter

Życie w Indiach

Indie i Indusi są oceniani przez pryzmat wielu stereotypów: hałas, bród, tłok i wszechobecne krowy. Jak mówi Aleksandra Zalewska, autorka książki "Indie. W moim hinduskim domu", wiele - choć nie wszystkie - z tych szkodliwych opinii nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. - Indie są głośne. To nie jest stereotyp, to po prostu prawda. Kierowcy samochodów i motocykli często trąbią. W taki sposób się komunikują i sygnalizują, że się zbliżają. Takie dźwięki w Indiach są nieuniknione. Miasta nie są jednak tłoczne, jak się to często przedstawia - opowiada rozmówczyni Weroniki Puszkar.

Posłuchaj

33:32 czwórka popołudniówa 18.10.24 14.12.mp3 Jak mieszka się w Indiach? Odpowiada Aleksandra Zalewska (Popołudniówa/Czwórka)

 

Wielu Polaków żyje w przekonaniu, że Indie to kraj skrajności, w którym slumsy graniczą z pałacami. Według statystyk aż 80% społeczeństwa należy do klasy średniej, a osób w ubóstwie jest stosunkowo mało. Rodziny klasy średniej mogą sobie pozwolić na pomoc domową, która w Indiach jest codziennością. Jak mówi Aleksandra Zalewska, średnia stawka miesięczna za tę usługę to mniej więcej 300 złotych.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Atelier Podróży - Polka w Indiach, podróże po Azji (@aleksandra_zalewska_indie)

Indus czy Hindus?

Wielu z nas nie ma świadomości różnicy między tymi dwoma bardzo podobnymi, lecz odmiennymi określeniami. - Indie to kraj, a Indus to mieszkaniec lub obywatel. Określenie Hindus odnosi się do hinduizmu, czyli religii. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że istnieje ta różnica. Ponadto, w tym ogromnym narodzie co najmniej 15% osób to muzułmanie, więc nie każdy mieszkaniec, czyli Indus, jest Hindusem - wyjaśnia gościni "Popołudniówy".

- Krowy w większości indyjskich stanów są pod ochroną i nie można ich krzywdzić. Kiedy już nie dają mleka, wypuszcza się je na wolność. Wtedy pasą się na przedmieściach i żywią się głównie resztkami jedzenia. W mieście takim jak Dźajpur nie ma trawników czy łąk, więc krowy wałęsają się po ulicach - zaznacza Aleksandra Zalewska.

Zobacz także:

• Taksówki bez kierowcy - to już rzeczywistość
• Martyna Wojciechowska: jestem stworzona z porażek, z tego, co mi w życiu nie wyszło

W środku indyjskiego domu

Autorka książki "Indie. W moim hinduskim domu" w rozmowie z Weroniką Puszkar opowiedziała o tym, jak wygląda typowe indyjskie mieszkanie. - Tradycyjne mieszkanie w Indiach można określić jako typowy dom naszej babci. Jest lekko zagracone; Indusi mają tendencję do zbierania i trzymania rzeczy, które kiedyś mogą się przydać. To, co przyprawia mnie o ból głowy, to indyjskie okna. Są one przesuwane, a nie otwierane, więc nie da się ich dokładnie umyć - mówi Zalewska.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Atelier Podróży - Polka w Indiach, podróże po Azji (@aleksandra_zalewska_indie)

Dodatkowym elementem każdego hinduskiego domu jest świątynia, czyli własne miejsce kultywowania religii. Zazwyczaj nie jest ona widoczna na pierwszy rzut oka - ta część domu jest przeznaczona tylko dla mieszkającej tam rodziny.

***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Weronika Puszkar

Gościni: Aleksandra Zalewska

Data emisji: 16.10.2024

Godzina emisji: 14.12

kajz/wmkor