Magnetofon z ołówkiem do przewijania. Historia walkmana

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2024 16:50
1 lipca 1979 roku do sprzedaży w Japonii trafiło TPS-L2 - urządzenie, które zrewolucjonizowało muzykę, modę i styl życia. Co dziś dzieje się z walkmanami?
Walkman nie tylko zmienił sposób słuchania muzyki, ale przyczynił się także do rewolucji w popkulturze.
Walkman nie tylko zmienił sposób słuchania muzyki, ale przyczynił się także do rewolucji w popkulturze. Foto: shutterstock.com/little star

Pod nazwą TPS-L2  krył się pierwszy odtwarzacz przenośny spod znaku Sony Walkman. Wydawać by się mogło, że wypuszczenie na rynek tak rewolucyjnego sprzętu, jakim był przenośny, osobisty odtwarzacz kaset magnetofonowych, poprzedziły długie miesiące biznesowych analiz i konsultacji, a jego premierze towarzyszyła spektakularna kampania reklamowa. Nic bardziej mylnego. "Faktem jest, że nie było żadnego konkretnie zarysowanego planu produkcji i sprzedaży Walkmana. Młodzi inżynierowie stworzyli go, by sprawdzić, czy jest to w ogóle możliwe. Nigdy nie był on nawet na liście produktów do opracowania przez dział magnetofonów kasetowych" - wspominał w swej książce Kuroki Yasuo, inżynier kierujący zespołem, który przygotował projekt odtwarzacza. Według oficjalnej wersji, propagowanej przez Sony, Walkman powstał na specjalne życzenie Ibuki Masaru, honorowego prezesa firmy, który chciał mieć urządzenie do słuchania muzyki w samolotach, podczas podróży służbowych.

O walkmanach i kasetach magnetofonowych porozmawiamy z Jerzym Łabudą -  dziennikarzem technologicznym i kolekcjonerem kaset Jakubem Grędziem Grędą -  tancerzem z 25-letnim stażem, wielokrotnym Mistrzem Świata oraz Mistrzem Polski w kategorii hip-hop dance. Na urodziny walkmana zapraszamy po godz. 15.00.

W pierwszej godzinie audycji naszym gościem będzie standuper Maciek Adamczyk. Stand-up dotarł do Polski ze Stanów Zjednoczonych, z ponad stuletnim opóźnieniem. Zanim się pojawił, królowały u nas kabarety. – Wydaje mi się, że to wynikało z naszej tradycji. I choć wiem, że teraz jest modne, żeby "jechać" na tę scenę, to jednak mieliśmy w Polsce wspaniale kabarety tworzone przez fantastyczne osobowości - mówił w Czwórce Antony Syrek Dąbrowski. - Pod koniec lat 90. zaczęło to iść w inną stronę i ludzie potrzebowali zmiany. Ale nie oszukujmy się, stand-up nie jest idealną rozrywką. Są twórczynie i twórcy lepsi, i gorsi, tak jak w każdej dziedzinie sztuki

***

Na "Popołudniówkę" - w poniedziałek (01.07), o godz. 14.00 - zaprasza Kamil Jasieński.

kul/pj

Zobacz więcej na temat: Czwórka Pop moda hobby