Ina Sobala: "Listy do M." przynoszą mądrość, uśmiech i ładną Warszawę

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2024 13:00
Już tradycyjnie, pod koniec roku, na ekrany polskich kin wchodzą "Listy do M." W szóstej odsłonie tej produkcji, w jednej z ról zobaczymy Inę Sobalę, która nie kryje, że dołączenie do grona aktorów serii to dla niej nobilitacja. 
Ida Sobala i Marcin Radomski
Ida Sobala i Marcin RadomskiFoto: Martyna Ogonek/Czwórka

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już za chwilę wejdą na ekrany polskich kin. To już szósta odsłona tej opowieści. twórcom udało się stworzyć małą świąteczną tradycję. Na tę komedię romantyczną ruszą Ci, którzy już nie mogą doczekać się świąt i oczywiście fani obrazu. 


Posłuchaj
33:15 czwórka audycja filmowa marcina radomskiego 3.11.2024 ina sobala 19.08.mp3 O filmie "Listy do M. Pożegnania i powroty", wyzwaniach zawodu aktorki opowiada Ina Sobala (Audycja filmowa Marcina Radomskiego/Czwórka)

"Listy do M." - czas na święta 

- To już rytuał dla wielu widzów. Fajnie, że możemy liczyć na cykliczność tych filmów - mówi Ina Sobala, aktorka, która zagrała w tej produkcji. - To komedia romantyczna, film świąteczny. Bardzo fajna ekipa pracuje przy tej serii. Casting był długi, ale było miło i sympatycznie. 

Czytaj też:

Aktorka zwraca uwagę, że przy każdym "odcinku" do stałej obsady dołącza niewielu aktorów. W tym roku to Ina, Kirił Pietruczuk i Magda Walach. - To, że ja się tam znalazłam jest dla mnie wyróżnieniem - przyznaje. - A oglądając film na pewno będzie śmiesznie i mądrze. Będzie tez ta ładna Warszawa. 

Ciekawostką jest, że film był kręcony latem. Ulice warszawskiego Powiśla były obsypywane sztucznym śniegiem. - W upale, ze sztucznym ciążowym brzuchem i w zimowych ciuchach nie było łatwo - przyznaje aktorka. 



"Listy do M. Pożegnania i powroty" nie są pierwszą produkcją, w której zagrała Ina Sobala. Mogliśmy ją też zobaczyć w serialu "Pati", "Rodzina na maksa" czy "Stulecie winnych". 

Aktorstwo i studencki bagaż

- Jestem w stanie rozwijać się w tym zawodzie, poznaję fajnych ludzi - przyznaje gościni Marcina Radomskiego. -  Moja mama Małgorzata Pieńkowska mówiła mi, żebym na aktorstwo nie szła. Kulisy aktorstwa poznawałam od najmłodszych lat. Pamiętam, że na pierwszym roku szkoły teatralnej byłam osobą, która od razu wiedziała, że to wszystko od razu nie będzie takie "złote" i że się musimy strasznie postarać. To duży bagaż, który mi towarzyszył. Dorastałam ze świadomością, że aktorstwo to ciężki kawałek chleba. Dziś jestem szczęśliwa w tym zawodzie. 

Ina Sobala docenia możliwość kreacji, tworzenia, jaką daje jej każda z ról. - To się nie zawsze zdarza, ale warto z to wykorzystać. Aktorstwo to dla mnie permanentny rozwój. 

Czwórkowa gościni realizuje się w serialu i filmie, ale ma też na swoim koncie półzawodową karierę tenisistki. 


s


***

Tytuł audycji: Audycja filmowa Marcina Radomskiego

Prowadzący: Marcin Radomski

Gościni: Ina Sobala (aktorka)

Data emisji: 03.11.2024

Godzina emisji: 19.06

pj

Czytaj także

"Niepewność. Zakochany Mickiewicz". Nikodem Rozbicki: starałem się stać się tą postacią

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2024 18:49
Nikodem Rozbicki to jeden z najbardziej znanych i wszechstronnych aktorów młodego pokolenia. Obecnie możemy go oglądać w filmie kostiumowym, w którym wciela się w młodego Adama Mickiewicza oraz w kryminalnym serialu "Odwilż". W "Audycji filmowej" Marcina Radomskiego zdradza ile jest w stanie poświęcić dla roli, jak bardzo ceni sobie możliwość współkreowania swoich postaci, dlaczego wciąż czuje konieczność szlifowania swojego aktorskiego warsztatu i czy marzy mu się kariera w Hollywood.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magnus von Horn po festiwalowej projekcji "Dziewczyny z igłą": jestem zadowolony

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2024 14:50
Trwa 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a Ryszard Jaźwiński codziennie rozmawia z festiwalowymi gośćmi. W czwartek jego gościem był Magnus von Horn, reżyser czarno-białej "Dziewczyny z igłą".
rozwiń zwiń