DIGITALISM, LUCY i MONOLOC w 1500m2

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2013 10:00
Co roku w grudniu, mniej więcej w połowie niejaki bshosa celebruje publicznie swoje urodziny. Tak będzie także 13 grudnia...
DIGITALISM, LUCY i MONOLOC w 1500m2
Foto: materiały promocyjne

Co roku w grudniu, mniej więcej w połowie niejaki bshosa celebruje publicznie swoje urodziny. Te cieszą się już dosyć sporą renomą, wziąwszy pod uwagę, że lista dotychczasowych gości obejmuje : Simian Mobile Disco, DJ Koze, Robag Wruhme,  Joris Voorn, Ben Klock, Ray Okpara, 2000 and One, Midland, Pangaea, Ion Ludwig i wiele innych znamienitych postaci.

Niektórzy wymieniają ich jednym tchem zaraz obok Daft Punk czy Justice - nie ma w tym nic dziwnego, bo choć pochodzą z Hamburga, są jednymi z nielicznych, którzy odnieśli ogromny sukces na zdominowanej przez francuzów scenie electro-house. Wypracowany unikalny styl ich kompozycji, który możecie usłyszeć na dwóch świetnie przyjętych płytach - Idealism i I Love You Dude potwierdza zasadność takiego wyboru. Ich muzyka balansuje gdzieś pomiędzy electro, rockiem i indie, balansując między masywnymi brzmieniami i popowymi melodiami. Jak sami mówią inspiruje ich zarówno french touch, gitarowe riffy The Strokes czy The Hives, wczesne płyty U2 i Vangelisa, ale także stare 8-bitowe gry, na których się wychowywali.

Luca Mortellaro, znany lepiej jako Lucy - toczący odwieczną walkę z chronicznym brakiem czasu, zawieszony gdzieś pomiędzy byciem DJ’em, producentem i właścicielem jednej z wiodących i najbardziej postępowych wytwórni na światowej scenie techno - Stroboscopic Artefacts. Dostrzeżony przez samego Jamesa Holdena porzucił rodzinne włochy, by zamieszkać w Paryżu, a następnie na stałe osiadł w Berlinie - na swoim koncie ma występny w największych światowych klubach i festiwalach, i nawet jeżeli, ktoś nie słyszał go na żywo, na pewno natknął się na jego sety w internecie lub widział jego występ w Boiler Room. Klimat, tworzony podczas występów łączy najciemniejszą stronę techno z industrialnymi dźwiękami o barwnej teksturze, wyrywając taneczne rytmy z ram oczywistości.

MONOLOC - czołowy reprezentant labelu CLR i jeden z najbliższych współpracowników Chrisa Liebinga. Sascha Borchardt ukrywający się pod pseudonimem Monoloc, zakochał się w techno w połowie lat 90 i pozostał jej wierny do dziś! W 2008 roku wydał, przyjęty z duży entuzjazmem debiutancki materiał „In A Haze”,  ale to dopiero jego pierwszy album „Drift”,  nagrany w 2012 roku pod okiem Liebinga i Briana Sanhaji stanowiący esencję współczesnego techno.

Na imprezę zapraszamy 13 grudnia do klubu 1500m2 do wynajęcia. Wydarzeniu patronuje Czwórka.